E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Tatry
Aktualności
 ABC turysty
   Przygotowanie
   Ekwipunek
   Informacje TOPR i TPN
   Oznaczenia szlaków
   Przewodnicy
   Przejścia graniczne
    Bezpieczeństwo
      Gdy spotkasz misia...
      Lawiny
      Ku przestrodze...
      Bezpieczeństwo, porady
   Zwierzę na szlaku
   Schroniska
 O Tatrach
   TPN i TANAP
   Klimat
   Geologia
    Zwierzęta
      Gatunki
   Rośliny
    Tatry w liczbach
    Historia
 Encyklopedia Tatr
   Alfabetycznie
   Tematycznie
   Multimedia
 Wycieczki
   Zaplanuj wycieczkę
   Miejsce startu
   Miejsce docelowe
   Skala trudności
   Wszystkie
 Jaskinie tatrzańskie
    SKTJ PTTK
      Aktualności
      Działalność
      Kurs
      Wspomnienia
      Polecane strony
      Galeria
      Kontakt
   Powstanie jaskiń
   Krążenie wody w skałach
   Nacieki
   Morfologiczne typy
   Klimat jaskiń
   Powstanie jaskiń tatrz.
Zagadki tatrzańskie
 Aktywny wypoczynek
   Taternictwo
   Speleologia
   Paralotnie
   Ski-alpinizm
   Narciarstwo
   Na rowerze
   Turystyka jaskiniowa
   Trasy biegowe
   Turystyka piesza
   Sporty wodne
Galeria
Warunki w Tatrach
Forum dyskusyjne
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane


zapamiętaj numer alarmowy w górach!!!
0 601 100 300
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Szukaj któregokolwiek słowa jak je wpisano 
Szukaj wszystkich słów
  [ Zaawansowane wyszukiwanie ]
Zmień styl wyświetlania forum:   [ zwiń treść postów ]    [ pokaż płasko ]
« Poprzedni wątek    [ lista wątków ]    Następny wątek »
•  Prze-artykułowany tekst - rodem z PRL   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 folker      23:54 Pią, 29 Sie 2008
"Dziewczyny [...] odbyły profesjonalną sesję zdjęciową w plenerze".

Widział em tę galerię i same modelki. Sesja nie była profesjonalna. Dziewczyny zostały ustawione ze słońcem w twarz, fotograf myślał o sobie, ale o nich już nie. Zamiast pokazać wspaniałe, wielkie oczy tych pięknych dziewcząt - bo to jest główny atut urody wielu z nich - na fotografiach widoczne jest zmęczenie. Zmróżone oczy mówią same za siebie, to nie ma nic wspólnego z profesjonalizmem.
"Ju ż same zdjęcia były dla nich nie lada przeżyciem. Wszystkie były tym ogromnie podekscytowane".

Bzdur a. Podekscytowane były udziałem w konkursie, w którym ocenie poddawano ich urodę. Same zdjęcia w żaden sposób ich nie ekscytowały - widać było, że są zmęczone, niektóre wręcz zniechęcone. Znacznie chętniej pozowały do zdjęć z setkami (dosłownie!) turystów. Poza tym każdy robiący zdjęcia fotograf, nawet z niewielkim doświadczeniem, musiał spostrzec, że są doskonale wyćwiczone w pozowaniu. Ekscytacja wobec fotografa "Gazety Krakowskiej" chyba stanowi reminiscencję jego pragnień, bo odzwierciedleniem rzeczywistości z pewnością nie jest.
"Potem ich zdjęcia trafiły do naszej galerii przy namiocie festiwalowym na Równi Krupowej. Od chwili wyłożenia fotografii do publicznego wglądu prawdziwe tłumy oblegały galerię.

Nieprawda. Galeria (jakże piękne określenie dla zwykłej tablicy, na której niedbale przyczepiano wydruki z fotkami) była wystawiona przy chodniku i stoisku gazety. Gdyby stały tam tłumy, nikt by nie mógł przejść, a przecież ruch był płynny. Pomijając już ten brak logiki - przy tablicy ze zdjęciami na ogół przystawało po kilka osób, nierzadko nie było nikogo. Spędzałem w wiosce festiwalowej 8-10 godzin dziennie, więc wiem, o czym mówię.
"Teatr mój widze ogromny..." - chciałoby się zakrzyknąć za utalentowanym reporterem "Gazety Krakowskiej" - widzi tłumy gdzie ich nie ma, więc jest wizjonerem!
"– Ludzie są ciekawi, jak wyglądają te najpiękniejsze góralki świata – mówi Bartłomiej Piotrowski, szef terenowej redakcji „Gazety Krakowskiej” przy festiwalu folkloru.

To jest najlepsze! Tę ciekawość, jak chciałby urodzony dziennikarz GK, zaspokoić mogła jedynie "galeria" zdjęć "Gazety Krakowskiej"? A nie wystarczyło wejść do namiotu, pokręcić się po stoiskach czy przystanąć przy scenie, by zobaczyć te piękności "na żywo"? Oczywiście, że wystarczyło. No, ale... artykuł gorzej by brzmiał, prawda?
Dziennikarzowi gratuluję stylu - rodem z minionej epoki. Fotografowi wyczucia sytuacji i empatii. A obsługującym stoisko "Gazety Krakowskiej" młodzieńcom gratuluję pasji konferansjerskiej - wstawianie słów "proszę Państwa" w każde zdanie wypowiadane do mikrofonu to szczyt umiejętności prezenterskich.

FESTIWAL BYŁ WSPANIAŁYM WYDARZENIEM. Nie niszczcie dorobku festiwalowego tak bezsensownymi artykułami.




Zmień styl wyświetlania forum:   [ zwiń treść postów ]    [ pokaż płasko ]





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2025