|
nawigacja: Z-ne.pl » Portal Zakopiański |
|
|
|
|
Re: KOZI WIERCH
|
|
|
najtrudniejszy z tego odcinka jest kawałek pomiedzy Granatami, ale trochę ekspozycji zawsze wskazane
czasy przejść - nie piszesz czy nocujesz w Murowańcu i 5 Stawach czy w Zakopcu; jeśli to pierwsze - trasę zrobisz w 6 godz. bez odpoczynków, jeśli z Zakopanego do Palenicy to ok. 11 godz bez odp; osobiście wybrałabym trasę od Gąsiennicowej gdyz podejscie na Skrajny Granat nie dłuży się i dość szybko jesteś na grani, a schodząc z Koziego masz przed sobą piękne widoki i nie trzeba się oglądać jak przy mozolnym podejsciu od 5-tki; jednak trzeba to przeanalizować w kontekście zamknięcia od 1 września drogi do M.Oka - będzie pewnie mniej busów z Palenicy, bo i chętnych na odwiedzenie Morskiego przez Roztokę i Świstówkę bedzie mniej niż normalnie; zawsze można jednak podejść do Łysej, skąd odjeżdżają autobusy;
pozdr
|
|
|
|
Re: KOZI WIERCH
|
|
|
Witam!!
Ja biorąc pod uwagę własne doświadczenie Starorobociańskiego polecę trasę odwrotną czyli od Trzydniowiańskiego przez Starorobociański i do Dol.Starorobociańskiej.....To moja osobista sugestia...po prostu nieco mniej męcząca trasa....pozdrawiam....
|
ewus
21:14 Śr, 27 Sie 2008 |
|
|
|
Re: KOZI WIERCH
|
|
|
Jeżeli interesuje Cię tylko Kozi Wierch, to najłatwiej jest Żlebem Kulczyńskiego (czarny szlak), potem ewentualnie zejście do 5tki. Ale jeśli jesteś niewrażliwy na ekspozycję, to polecam zdobycie Koziego od strony Koziej Przełęczy, a potem zejście Żlebem Kulczyńskiego. Taką wycieczkę zrobiłam z moją 14letnią córką, więc jest to do przejścia , a czasowo znacznie krótsza niż na Krzyżne, choć stamtąd widoki też przednie. Życzę dobrej pogody
|
|
|
Re: KOZI WIERCH
|
|
|
W zasadzie sam się sobie dziwię, że zabiorę głos w kwestiach zupełnie mnie nie interesujących, ale ceniłem zawsze rozwagę w górach i partnerów, którzy ją posiadali, chociaż- z drugiej strony - Twoja ociera się już o przesadę.
Z nudów przeczytałem ten wątek i z całą odpowiedzialnością oświadczam, że niektóre rady, sugestie, przestrogi i namowy, jakich Ci co niektórzy udzielają są, jakby wyszły od osób nie wiedzących (z praktyki) o czym mówią.
Najłatwiej wejść z HG ma Kozi z Zadniego Granata a na ten z kolei (a ściślej w jego pobliże - na prawo od wierzchołka) z Koziej Dolinki. Z Zadniego idziesz szeroką, bezpieczną granią lub poniżej jej (omijając Grań Czarnych Ścian) do miejsca górnego wylotu komina, który sprowadzi Cię w rejon Żlebu Kulczyńskiego. Komin ten jest niewątpliwie "najtrudniejszym" miejscem na trasie przy czym "trudność" tą możesz porównać do tej z jaką się spotkałeś kiedy w dzieciństwie, na wakacjach u dziadka na wsi, schodziłeś w stodole po drabinie. W kominie nagromadzono niewyobrażalną wręcz ilość klamer i łańcuchów, które dają pełnię bezpieczeństwa.
Z komina, poziomym, wygodnym trawersem osiągasz żleb w miejscu powyżej wszelkich jego trudności technicznych i szerokim korytem idziesz w górę, a jedynym problemem mogą być kamienie, bezmyślnie strącane, przez schodzących w dół baranów.
Wchodzisz na Przełączkę nad Doliną Buczynową, Z niej szerokim trawersem (typowym dla perci w Tatrach Zachodnich), popod Kozim Murem na wierzchołek Koziego łącząc się wcześniej ze szlakiem z Piątki.
Napieraj chłopie, bo życie Ci zejdzie na pytaniu.
|
jkch
14:25 Wt, 02 Wrz 2008 |
|
|
|
Re: KOZI WIERCH
|
|
|
Nie jest to watek w którym należy podejmować ten temat, dlatego postaram sie krótko i raz jedyny.
Po pierwsze spytam: co Was utwierdza w przekonaniu o posiadaniu racji? Tak bo tak, to nie argument.
A teraz tok mojego rozumowania. Tafla stawu, widziana z dwóch różnych miejsc niewątpliwie byłaby przesunięta w kierunku zgodnym lub przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Odległość kątowa pomiędzy Kozim a Granatem, mierzona z płn. cypla, jest nieznaczna i dlatego układ powierzchni stawu na zdjęciu nie był dla mnie najistotniejszy. Sugerowałem się wschodnią stroną zdjęcia. Istotnym też był fakt, że wykluczyłem użycie teleobiektywu. Nie jestem w tej branży nie tylko specem ale nawet nie jestem miłośnikiem fotografowanie. Po prostu się na tym nie znam, ale wyszedłem z założenia (być może niesłusznie), że nie może być to daleki plan , gdyż widoczny jest teren tuż pod nogami fotografa a zoom by to wyeliminował.
Jeśli więc ujęcie jest "normalne", a nie są widoczne chociażby fragmenty zachodnich ścian i zboczy odcinka grani od Czarnych Ścian po Skrajny Granat lecz tylko stoki Żółtej Turni - stąd taka konkluzja.
I więcej nie mam nic do dodania.
|
jkch
17:10 Śr, 03 Wrz 2008 |
|
|
|
Zmień styl wyświetlania forum: [ pokaż drzewko ]
|
|
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »» |
|