|
nawigacja: Z-ne.pl » Portal Zakopiański |
|
|
|
|
Droga do Zakopanego? Skandal! |
|
Powiedzcie mi mieszkańcy? Jak to jest z tym dojazdem? Za każdym razem jak jadę od Nowego Targu to stoję w korku już od Poronina. Czy taki kurort nie może zafundować sobie jakiejś drogi ekspresowej lub dwupasmówki?
Czy nie zdajecie sobie sprawy że powoduje to odpływ Waszych klientów? Ileż turysta ma nerwów żeby stać 45 minut w korku jadąc na wypoczynek? Niedługo zostaniecie tam całkiem sami. A chyba nie o to Wam chodzi...
To skandal!
|
|
Re: Droga do Zakopanego? Skandal! |
miler
16:06 Sb, 21 Cze 2008 |
|
|
Jak ktoś będzie chciał to dojedzie na pewno nie zostaną sami. w każdym bądź razie ja ich "nie opuszczę" , a i będzie luźniej - to na plus. Pozdr.
|
|
Re: Droga do Zakopanego? Skandal! |
|
Tak. Widzę, że zbuntowany na mieszkańców. Jestem ciekaw czy sprzedałbyś dom ojca do wyburzenia, w zamian dostał ziemie i odszkodowanie. Niby w takiej samej cenie, ale jednak - w Polsce wszystko się stać może, a z urzędami sienie wygra, a to dadzą mniejszą działkę, a to mnie dadzą kasy...
Jestem ciekaw czy oddałbyś teraz do wyburzenia dom i robiła zamieszanie z przeprowadzkami itp... bo komuś ciężko postać 45 minut w korku? Jeżeli tak ci przeszkadza to jedź pociągiem. Nie stoisz w żadnym korku.
|
|
Re: Droga do Zakopanego? Skandal! |
|
tacy jak wy opózniają budowę dróg w polsce. a pote,m bedziecie napieprzać ze dróg sie nie buduję.... bo jesli tylko prostackiego myślenia wkoło to tak jest
|
|
Re: Droga do Zakopanego? Skandal! |
miler
21:19 Pn, 23 Cze 2008 |
|
|
A kto przepieprzył pieniążki na budowę dróg i autostrad , może tacy jak ty ?
Jeżeli już coś wybudują , ot tak dla zamydlenia oczu to , to coś zwane autostradą zaraz trzeba naprawiać. Więc nie czepiaj się , że jesteśmy niezadowoleni z perspektywy zalania Tatr niedzielnymi turystami. Bo ludzie zwani dalej ekologami w tym całym bagnie z budową dojazdówek , mają najmniejszy udział. Zwalanie całej winy na nich to tylko przykrywka mataczy u władzy i hochsztaplerów. Pozdrawiam i odliczam dni do wyjazdu , na pewno pomimo słabych dróg dotrę co celu.
|
|
Re: Droga do Zakopanego? Skandal! |
|
mydlisz oczy taką propagandą... jeżeli są słabe drogi to m.in. przez to że ludzie widzą tylko czubek własnego nosa (i sprawa się tyczy całego kraju a nie tylko podhala choć tam zapalczywośc tych ludzi jest gigantyczna bo oni chcą własnego interesu tylko) a zawsze w każdej dyskusji zabierają najgłośniejszy głos ci którzy nie mają pojęcia co teraz udowadniasz... nie wiesz do cholery co się dzieje tak naprawde przy budowie dróg tylko powtarzasz opinie publiczne pomieszane z wiedzą ludową...
|
|
Re: Droga do Zakopanego? Skandal! |
|
Wiedzę ludową to widać masz ty. Jak tak bardzo oddany jesteś państwu to sprzedaj dom pod zabudowę nowej drogi. Jestem ciekawy czy zgodziłbyś się wyprowadzić z chałupy w ciemno (Państwo zawsze może wyrolować) bo komuś zasrało się wybudować autostradę. Już na dzień dzisiejszy w Zakopcu są setki niedzielnych turystów. Nie mam zamiaru iść kiedyś do M. Oka i podziwiać facetów, jadących dżilansem z puszka piwa, którą zaraz rzucą gdzieś w las, albo w przepaść co by jej nie było widać (i przy okazji co by ich się nagromadziło tam masa - a czy sprząta się przepaście). A prawdziwi miłośnicy Tatr i tak dojadą i tak. Zamiłowanie do Tatr to zamiłowanie do natury. Może nie długo powiesz, że skandalem jest opłata 200 zł za wjazd autem na drogę do M. Oka. Albo powiesz, że nie ma drogi samochodowej na Kasprowy. Ja w takim wypadku proponuję wybudować autostradę, po której w czasie 10 sekund przedrą się dziesiątki ciężarówek nocą 5 metrów od twojego domu.
|
|
Re: Droga do Zakopanego? Skandal! |
|
Po pierwsze to ja nie mam ludowej wiedzy tylko wykształcenie w tej branży...a ty strzelasz poglądami jak z taniej gumy od majtek kupionej na bazarze i stąd wynika moje przekonanie a nie z oddania panstwu... a ty jesteś fobem wszystkiego co nowe jak wielu polaków i nie dziw się ze jestesmy na językach wszystkich narodów jako skansen europy i miejsce zacofane gdzie dróg nie budują. Tak nawiasem tylko mówiąc (bo rzecz sie nie rozchodzi o drogi w tym momencie w tej kłótni tylko o zaciętość w wiedzy ludowej) szeroko rozumiana droga szybkiego ruchu jest najbardziej ekologiczną z dróg... tylko że zieloni i tobie podobni tego nie wiedzą bo przecież w superekspresie tego nie piszą!!
|
|
Re: Droga do Zakopanego? Skandal! |
|
A ja jestem wykształcony w innej branży. Mam samochód a jadę POCIĄGIEM. I w żadnym korku stać nie muszę. Najbardziej ekologicznie jest tak jak jest.
Żeby wybudować drogę (co powinieneś wiedzieć) trzebaby kilkanaście domów zburzyć, a kilkanaście przenieść. Państwo funkcjonuje jak przed II WŚ i to ono jest do tego stopnia zacofana (razem za wszystkimi nadzorami itp... pierdołami biurokracjami na czela) że ludzie w ogóle nie ufają. Jestem ciekawy czy pozwoliłbyś sobie wybudować drogę 5-10 metrów przed domem i słuchać od rana do wieczora wycie silników aut oraz wdychać spaliny.
A to, że taka droga "emitowałaby" (myślę, że zrozumiałeś przenośnię) kupę spalin itp.. to już zapomniałeś? Najbardziej ekologicznie będzie jak drogi nie będzie. A ja wolę uchodzić za zacofany kraj niż niszczyć dorobek naturalny. Bo niedługo wybudują drogę na Mount Everest to tacy jak ty, żeby nie być gorszymi na arenie międzynarodowej zażądają drogi ekspresowej na Kasprowy.
Szczerze mam w d*** to co myślą o naszych drogach inni. Jadę na łono natury wypocząć i pooddychać świeżym powietrzem, a nie zatruwać się spalinami.
Tak więc mówię SKANDAL, w odpowiedzi na twój post.
|
|
Re: Droga do Zakopanego? Skandal! |
|
Jestem pod wrażeniem dyskusji, dobrze że przygasła, bo dwupasmówki do Zakopca jak nie było tak nie ma. Nie mnóżmy skandali bez potrzeby, bo tych co są, jest pod dostatkiem. Bezsensowne jest takie "patriotyczne" uświadamianie Górali i przyspieszone uszczęśliwianie Podhala i Tatr szerszą drogą, toteż mnie nie martwi opór Poronina i okolicy. Górale swój rozum mają. Żyje im się nieźle. Obecne dojazdy stanowią naturalny regulator, chroniący Tatry przed zadeptaniem przez weekendowych turystów. Prawdziwi dojeżdżają już od dawna i nie marudzą. Zaangażowanie Speed666 i włóczykija świadczy o tym, że w swoich rodzinnych stronach z problemem autostrad już się uporali. Pogratulować. Ja się obracam wokół Łodzi i W-wy, gdzie też nie ma dostatku dobrych szos. Toteż jeżdżę pociągiem. Moi warszawscy kuzyni przesiedli się z aut do metra, bo szybciej dojadą. Do Z-go też nie ma przymusu jechać własnym autkiem, jest w rezerwie PKP i PKS, nie będzie kłopotu z parkowaniem, opłatami, a jeśli się przywiezie ze sobą rower pociągiem, to i nie trzeba pytać o rozkłady jazdy busem. Dobrze byłoby wiedzieć, że są drogi alternatywne, choćby przez Czarny Dunajec, jak na Śląsk to nawet przez Orawę i Korbielów, czy z drugiej strony przez Bukowinę i Nowy Sącz. Stale zakopianką? W końcu się znudzi. To co mnie dziwi często, to upór wielu turystów co do miejsca pobytu. Koniecznie muszą w Zakopanem, a nieraz kwaterują się pod Poroninem albo np. w Furmanowej, bo nie chce im się na mapie skojarzyć, jak to będzie daleko od T. A tyle jest wariantów zamieszkania: Kościelisko, Małe Ciche, itd, nie mówiąc o całym słowackim obrzeżu tych gór. Autostradami da się dotrzeć w wiele rejonów Alp i niech to na dziś wystarczy miłośnikom szybkiej jazdy, oby po zdrowie i relaks.
|
|
|
|
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »» |
|