|
nawigacja: Z-ne.pl » Portal Zakopiański |
|
|
|
|
Re: Niestety, właśnie wróciłem...
|
|
|
Pytanie bedzie ciekawe: skad miales tyle forsy i jak to zrobiles ze miales tyle wolnego. Zazdroszcze i pozdrawiam
|
|
|
|
nie chwaląc się... ;)
|
|
|
Strasznie się cieszę, bo w tym roku też będę mogła obie pozwolić na długi pobyt w Tatrach . Wyjeżdżam 14 sierpnia, a wracam zdaje się 1 września. 3 tygodnie w górach - raj na ziemi:) Powinnam zmieścić się w tysiaku:) Śpię w schroniskach, jedzenie własne...:) ekstra!!!!
|
|
|
Re: Niestety, właśnie wróciłem...
|
|
|
...oszczędzałem, ha,ha,ha.
Na Słowacji koszty reprezentacyjne są niskie.
I jeszcze troszkę Cię podłamię: we wrześniu też się wybieram...
Pozdrawiam, Climbbart!
|
andy
12:48 Wt, 10 Lip 2007 |
|
|
|
|
Re: Niestety, właśnie wróciłem...
|
|
|
...tak, schodziłem przez Za Popaski, najpierw żlebem, przed trzecim chyba progiem(wodospadem) wszedłem w kosówkę. Cóż to była za przeprawa...
XIX wiek! Wrażenia niezapomniane!
,,,a wszystkie te emocje przez przypadek...
...Według pewnego przewodnika (a sprawdzałem, pytająć Panów z ul.Piłsudskiego), od kilku lat perć przez Bystrą Ławkę jest zamknięta a szlak został poprowadzony przez wcięcie w grani zwane właśnie Bystra Ławka.
Czyżby publikacja i ,min.Pan K.SZ, sę mylili?
Będę wdzięczny, drogi jkch, za sprawdzenie i ostateczne zweryfikowanie tegoż.
Pozdrawiam
|
andy
23:16 Wt, 10 Lip 2007 |
|
|
|
Re: Niestety, właśnie wróciłem...
|
|
|
Opisane przez Ciebie zejście ("Za Popaski") dotyczy prawdopodobnie zejścia do Waksmundzkiej. Mimo, że znam ten rejon jak przysłowiową "własną kieszeń", nigdy nie spotkałem się z takim określeniem (co nie znaczy, że całkowicie wykluczam jego istnienie). Musiałbym wiedzieć z którego punkty grani Wołoszyna schodziłeś. Masz do wyboru: Krzyżne, Mały Wołoszyn, Wołoszyńską Szczerbinę, Wielki Wołoszyn, Wyżnią Wołoszyńską Przełęcz, Pośredni Wołoszyn, Niżnią Wołoszyńską Przełęcz, Skrajny Wołoszyn, Karbik, Turnię nad Dziadem.
Pzdr.
|
jkch
08:20 Śr, 11 Lip 2007 |
|
|
|
|
Re: Niestety, właśnie wróciłem...
|
|
|
...jakimi by się nie podpierać autorytetami, pozostaje faktem bezspornym, że aktualnie poprowadzony szlak z Młynickiej do Furkotnej NIE PROWADZI przez Bystry Przechód. Wystarczy porównać starą mapę z najnowszymi. Lub po prostu pójść w teren i sprawdzić-od Bystrej Ławki(będę się upierał przy tej nazwie, wymienia ją także Bedeker) równolegle do grani wiedzie perć na Bystry Przechód. Słowacy wytyczyli inny przebieg szlaku raptem kilka lat temu i wielu fakt ten przeoczyło czy pominęło.
Szanuję autorytety, które wymieniłeś-także Twója wiedza jest bezdyskusyjna, ale może ten drobny, tycieńki epizodzik umknął Waszej uwadze?
A o Atlasie Satelitarnym, pełną samych superlatyw recenzję, przeczytałem w" Tatrach".
Czas najlepszym arbitrem.
Pozdrawiam
|
andy
23:44 Śr, 11 Lip 2007 |
|
|
|
|
Re: Niestety, właśnie wróciłem...
|
|
|
no to ja wspomne o "Bedekerze" ( ktorego prywatnie nazywam "bersekerem" ) bo to wartosciowa pozycja dla chodzacych po Tatrach
|
|
|
Zmień styl wyświetlania forum: [ pokaż drzewko ]
|
|
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »» |
|