zapamiętaj numer alarmowy w górach!!! 0 601 100 300 |   
					 | 
					
						
							
								|  nawigacja:  Z-ne.pl  » Portal Zakopiański | 
							 
							
								 
	  | 
	
	
		
	 | 
	  | 
  
 
	
	
	
		
		
			
				
					
						 
					 | 
					
						Re: kto wie?     
					 | 
				 
			 
		 | 
	 
	
		
						 		
					 | 
		
			Witam. 
Ostatnio bardzo rzadko piszę, bo jakoś nie mam nic do powiedzenia w temacie tatrzańskim, ale zaglądam systematycznie na forum   . 
Z tymi różnicami w wysokości szczytów spotkałem się także, w różnych wydaniach atlasów czy map, z różnych okresów czasowych. Z taką nieścisłością co do wysokości spotkałem się również w przypadku Śnieżki w Karkonoszach. Nie zastanawiałem się z czego to wynika, ale tolerancja +/-2m jak na górę, jest do przyjęcia   . Może to wynikać z przyjętej metody pomiarowej albo przyjętego poziomu zerowego do pomiarów - tak przypuszczam. 
Dziękuję i pozdrawiam, hej   . 
P.S. Owszem, temat beskidzki jest mi bliski..., do tej pory tam przecież wędruję... i ciągle mi mało..., ale to pewnie dobrze i wszystko ze mną w porządku?      
		  | 
	 
	
		| 
			
		 | 
	 
	 
	
		
		
			
				
					
						 
					 | 
					
						Re: kto wie?     
					 | 
				 
			 
		 | 
	 
	
		
						 
					 | 
		
			Hej Stanisławie, tak samo z Tobą w porządku, jak z nami wszystkimi  Dobrze że przynajmniej czytasz, już myślałem że sobie poszedłeś. Zapewne jest jakieś forum typowo o Beskidach, może tam gdzieś pisujesz? 
Ja pierwszy raz spotkałem się z wysokością Babiej 1723, choć jak wpuścić to w google to dużo wyskakuje. Dla mnie 1725 to jak amen w pacierzu, czy 2499 polskich Rysów. 
Mamy jesień więc parę wycieczek beskidzkich mam w planach. Jak pisałem, we wrześniu już byłem na Babiej Percią Akademików. Na szczycie mleko i b. silny wiatr. Pozdrawiam
		  | 
	 
	
		| 
			
		 | 
	 
		
		 | 
	 
	 
	
		
		
			
				
					
						 
					 | 
					
						Re: kto wie?     
					 | 
				 
			 
		 | 
	 
	
		
						 
					 | 
		
			Hej RaffalM, czytam i oglądam…    Jest to moje pierwsze forum w życiu. Oprócz tego jestem jeszcze w takiej ogólno górskiej niewielkiej grupce. Wszędzie jednak przewija się głównie wątek tatrzański i multum zdjęć z Tatr. Co jest swoją drogą zrozumiałe, ale są i tacy co po Beskidach i innych górach śmigają i zamieszczają z tych wędrówek fotki. Równie piękne jak te tatrzańskie… Tatry są górami, które przytłaczają swym ogromem i spłaszczają wszystkie górki na około nich się rozciągające – patrząc z ich wierzchołków. W rzeczywistości tak nie jest. Wystarczy się tylko udać między te pagóry, aby poznać ich uroki i rozległe przestrzenie przypominające wzburzony falami ocean. Szczególnie patrząc na nie ze szczytu w wieczornym słońcu z podświetlonymi w bajkowy sposób mgiełkami   . Ty to pewnie znasz   . 
Co do tych wysokości…, może to nasi południowi sąsiedzi tak mieszają? Trzeba by spytać Jano…, ale kto Jego zrozumie? Chyba tylko Joanna…    
P.S. Pierwszą jesienną wycieczkę mam już za sobą…, a o Babiej jeszcze myślę…       Pozdrawiam  
		  | 
	 
	
		| 
			
		 | 
	 
	 
	
		
		
			
				
					
						 
					 | 
					
						Re: kto wie?     
					 | 
				 
			 
		 | 
	 
	
		
						 
					 | 
		
			Znam, znam  Dodam jeszcze, że szczególnie ten ocean urokliwy jest patrząc z Wielkiej Raczy, albo w zimie po zmroku z Równicy z oświetlonymi stokami narciarskimi.  
Dzisiaj wróciłem ze spaceru na Stecówkę, trasa w sam raz dla mojego ojca, co ma nogi już nie te. Jesień już pokolorowała drzewa. Tylko Jezioro Czerniańskie wygląda coraz bardziej jak kałuża. 
		  | 
	 
	
		| 
			
		 | 
	 
		
		 | 
	 
	 
	
	
	
	
		
		
			
				
					
						 
					 | 
					
						Re: kto wie?     
					 | 
				 
			 
		 | 
	 
	
		
						 
					 | 
		
			Wystarczy się oddalić od Babiej, czy większych schronisk, czy wyjść bardzo wcześnie rano w góry, a nie będzie do kogo dzień dobry powiedzieć... A niektórych napotkanych wędrowców to by się nawet uściskało   . Tak to jest w Beskidach... Drapiąc się w sierpniu na Romankę z Żabnicy szlakiem przez zupełną dzicz, dopiero na szczycie spotkałem młodych ludzi zakwaterowanych w niedalekim schronisku na Lipowskiej   . 
RaffalM, Stecówka to  fajne miejsce..., lubię je i tą beskidzką perełkę w postaci drewnianego kościółka pod wezwaniem M.B. Fatimskiej, jak dobrze pamiętam   .
		  | 
	 
	
		| 
			
		 | 
	 
		
		 | 
	 
	 
	
		
		
			
				
					
						 
					 | 
					
						Re: kto wie?     
					 | 
				 
			 
		 | 
	 
	
		
						 
					 | 
		
			Dobrze pamiętasz  Na Romance jeszcze nie byłem, ta przyjemność ciągle przede mną. A propos dziczy, zauważyłem, ze Beskid Żywiecki jest dość dziki i dużo gorzej oznakowany od Tatr czy Beskidu Śląskiego. Z Ujsół na Wielką Rycerzową trzy razy gubiłem szlak, czasy przejść się nie zgadzały, drwale wyjeździli koleiny na pół metra i głębsze. Normą są rozwidlenia bez strzałek czy oznakowań w pobliżu. Rozrzut między oznakowaniem szlaku nieraz powoduje, że ani w tył ani w przód nie widać \"farby\" (swoją drogą coś dla Andrzeja ) W Beskidzie Śląskim zazwyczaj stojąc przy jednym znaku, już widać następny. Z jednej strony dzicz ma swoje uroki, z drugiej wady takie jak zaniedbanie i zniszczenie szlaków.
		  | 
	 
	
		| 
			
		 | 
	 
	 
	
		
		
			
				
					
						 
					 | 
					
						Re: kto wie?     
					 | 
				 
			 
		 | 
	 
	
		
						 
					 | 
		
			Zgadza się, nie jest dobrze pod tym względem... Kiedyś było lepiej, ale też było i więcej drzew, i mniej dróg, i rozwidleń... Wszystko przez te wycinki lasów... Trzeba uważać żeby nie zgubić szlaku, szczególnie po zmroku, we mgle... Też mi się zdarza gubić szlak   .
		  | 
	 
	
		| 
			
		 | 
	 
		
		 | 
	 
	 
 
 Zmień styl wyświetlania forum:   [ pokaż drzewko ]
 
 
  | 
							 
						 
						
  
						
							
								  | 
								Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »» | 
							 
						 
						 
					 |