|
nawigacja: Z-ne.pl » Portal Zakopiański |
|
|
|
|
Nowicjusze w Tatrach
|
|
|
Witam. Wybieram się ze swoją dziewczyną do Zakopanego w dniach 11-15 sierpnia i jako, że jest to nasza pierwsza wyprawa w Tatry, chciałbym zapytać się tutejszych bardziej doświadczonych miłośników gór o miejsca, które naprawdę warto zobaczyć na pierwszej randce z Tatrami, tak żeby po pierwszej wizycie nie być zawiedzionym i chcieć jedynie więcej ;) Z naszą kondycją nie jest źle, choć jak wspomniałem doświadczenia raczej żadnego nie mamy. Myślałem o Kasprowym- wjazd kolejką (o ile się uda) i następnie zejście, Dolina 5 Stawów z Morskim, Giewont- jak widać, te najbardziej znane nazwy ;). Pozostaje kwestia jak rozłożyć to na poszczególne dni, jakieś szczegóły co do tras itd. Za wszelką pomoc z góry dziękuje i pozdrawiam!
|
Raavc
15:43 Czw, 17 Lip 2008 |
|
|
|
Re: Nowicjusze w Tatrach
|
|
|
Witaj Raavc.
Jeśli chodzi o pomysł z Giewontem to w wakacje powinniście się uzbroić w cierpliwość w czasie wchodzenia zwłaszcza jak się łańcuchy zaczną. A na Kasprowy to może lepiej wejść po prostu, trasa łatwa jest, a zejść może np. przez Liliowe w stronę Murowańca a potem przez Boczań albo Jaworzynkę, no chyba że chcecie się koniecznie kolejką przejechać. Co do Morskiego Oka to może wydłużcie sobie trase chociaż do Czarnego Stawu pod Rysami, tam jest co prawda dość męczące podejście ale skoro z kondycją u Was nieźle to dacie rade. To co napisał radeck o łatwiejszym pierwszym dniu to dobry pomysł a i pomysł Dusi z Tatrami Zachodnimi też uważam że niezły jest.
Pozdrawiam i życzę niezapomnianych wrażeń i kolejnych wyjazdów w Tatry.
|
|
|
|
Re: Nowicjusze w Tatrach
|
|
|
Witam Nowicjuszy!
Do w/w propozycji dodałabym sympatyczną, niedługą wycieczkę na Nosal
i dalej na Wielki Kopieniec. Inna możliwość to trasa na Rusinową Polanę
i stąd na Gęsią Szyję. Ciekawa jest też Sarnia Skała, dostępna ze Ścieżki nad Reglami między Dol. Białego a Dol. Strążyską.
Wszystkie wspomniane przeze mnie szczyty pozwalają na niezapomniane widoki, takie że właśnie chce się więcej Tatr.
Nie upierałabym się przy Giewoncie, nie wiem dlaczego większość osób przybywających w Tatry po raz pierwszy za punkt honoru stawia sobie zdobycie tego szczytu. Moim zdaniem dojście "tylko" na Wyżnią Przełęcz Kondracką tuż, tuż pod Giewontem wystarczy jak na pierwszy raz.
Polecam też często niedoceniane a pełne uroku dolinki reglowe, obok w/w także Dol. Ku Dziurze, Dol. Za Bramką i Dol. Małej Łąki, dostępne przy każdej pogodzie.
Koniecznie zaopatrzcie się w mapę i dobry przewodnik.
Miłych tatrzańskich wrażeń!
|
|
|
Re: Nowicjusze w Tatrach
|
|
|
witam ciebie :)
ja rok temu byłam postawiona w podobnej sytuacji tak jak ty.
z tą różnicą że mój chłopak juz był kilka razy w górach.
i musze przyznać ze przygody z górami trzeba sobie umiejętnie dawkować :) aby przez nastepne kilka dni nie poruszać się jak robocop :) z zakwasami :)
ja osobiście rok temu pierwszego dnia w zakopanem "zaliczyłam" giewont :) pomijająć to że mam straszliwy lęk wysokości i przestrzeni :(
wędrówka ta była dla mnie katorgą.
wiec niepolecam giewontu jesli macie jakieś lęki.
jest to dość niebezpieczny wypad. zwłaszcza łańcuch. ale nie oznacza to ze jest to nie do przeżycia :) jak widać żyję :)
w tym roku pobyt w zakopcu mam juz za sobą :)
21 lipca wróciłam do domciu po 10 dniowym pobycie pełnym suuuuper wrażeń.
podobnie jak kilka innych osób polecam wam wejście na kasprowy wierch. najlepiej przez kondratową i z przystankiem na murowańcu w schronisku na pyszne kakao lub herbate z rumem :
zjechać jest lepiej z kasprowego bo po pierwsze wejscie jest dość spokjne i mozna podziwiwac super widoki a po drugie po co stac 3 godziny w kolejce i marnować czas?
a ze zjazdem jst duzo lepie. kolejka jezdi co 10 minut.
polecam równierz wędrówke do doliny chohołowskiej.
jest tam pieknie no i za około 8 zł można wypożyczyć rower na górze i zjechac na rowerze. (mozna jechac na roowerze równierz w dwie strony)
polecem równierz doline białego i doline kościeliską.
warto ruwnierz pojechać na spływ dunajcem. bardzo fanja wyceczka.
koszt takiej wycieczki to 70-75 zł za osobe. (w czene wliczony dojazd w 2 strony i bilet na spływ) z dworca pkp odjezdzają busiki na spływ. warto jechac takim busem poniewaz kierowcy bardzo szybko i sprawnie załatwiają bilety dla swoich klientów około 5-10 minut . a to oszczędza nam czasu w staniu w baaardzo dlugiej kolejce na spływ.
no i oczywiście morskie oko. piekne widoki. wejscie spoko. szeroką drogą asfaltową ( uwazac tylko na rozpędzone bryczki:) ) mozna równierz wjechac na morskie oko taką bryczką około 30 zł /osoba.
ja tego roczny pobyt zaczełam od wędrówki na sarnią skałę. wysiłek jest umiarkiwany jak na pierwszy dzień tak aby nogi niebolały zbytnio. wam równierz polecan na pierwszy dzien za przeproszeniem "nie zajeździć się"
aby nastęnego dnia nieumierać na nogi :)
mam nadzieję że pomogłam chociaż w małym stopniu :)
PS. i pamiętajcie o wygodnych butach do chodzenia po górach :) aby nogi sie nieobtarły.
proponuje bybić z głowy dziewczynie klapeczki i wszelkiego rodzaju buciczki na obcasie wygodne adidasy na pewnej podeszwie będą jak najbardziej na miejscu :) (chociaż ślicznotek i tzw. lanserów na szlakach niebrakuje. tak więc na szlaku również się można pośmiać :) )
kamienie na szlaku bywają ruchome a szkoda palców :)
no i oczywiście polary lub wiatrówki bo pogoda bywa zmienna
miłego pobytu :)
pozdrawiam
|
|
|
|
Re: Nowicjusze w Tatrach
|
|
|
Witam ponownie!
Dodam jeszcze kilka propozycji .
Proponuję przejść się z Kuźnic na Kalatówki, posiedzieć przed schroniskiem, popatrzeć na Kasprowy Wierch i kolejkę a następnie wrócić do Ścieżki nad Reglami i powędrować do Dol. Białego ( to jest najciekawszy odcinek Ścieżki nad Reglami, z zawieszonymi mostkami - ładnie ). Można pójść i dalej , do Dol. Strążyskiej, ale Dol. Białego jest naprawdę godna uwagi.
Ładnie jest też w Dol. Lejowej, ktorą można dojść do Dol. Chochołowskiej
i częsc trasy powrotnej rzeczywiście, jak ktoś wspomniał, pokonać na rowerze.
MOKO - DPSP przez Świstówkę i powrót Dol. Roztoki to trasa przepiękna, ale dość długa, z nudnym niestety 9 kilometrowym odcinkiem asfaltu do MOKA, no i w Waszym terminie bardzo zatłoczonym.
Podoba mi się też na Przysłopie Miętusim, dojście np. z Dol. Małej Łąki lub z Dol. Kościeliskiej.
No i jeszcze fajnie i puściutko jest na Hali Stoły, bardzo mało uczęszczany szlak prowadzący z Dol. Kościeliskiej.
Wybór Waszych wycieczek zależy od tego, czy nie przeszkadzają Wam tłumy na szlakach. Osobiście staram się ich unikać, jeśli tylko się da, więc 1.w Tatry jeżdżę we wrześniu. 2. na szlaki wyruszam w miarę wcześnie - polecam.
Jeszcze coś, podaję Wam propozycje takie bardzo spokojne, które w miarę czasu, kondycji, chęci, pogody itd. można odpowiednio modyfikować.
I myślę, że na pierwszy raz są to wycieczki takie akurat, takie, które pozostawią pewien niedosyt. Nie pchałabym się ani na Giewont, ani na Kościelec, ani na Przeł. Szpiglasową, ani na Przeł. Krzyżne i niech Wam nawet do głowy nie przyjdzie wchodzenie na Zawrat czy Świnicę. Popatrzcie na Tatry tak przekornie, z dołu. Zgadzam się z przedmówcami,
że Murowaniec jest do tego celu wymarzonym miejscem. Na resztę na pewno jeszcze przyjdzie czas.
Jeszcze raz proszę, nie zapomnijcie o mapie ( no i o wielu innych niezbędnych rzeczach ), miejcie jakiś plan wycieczki i miejcie świadomość dokąd się wybieracie.
Życzę Wam przepięknej pogody i dajcie znać po powrocie jak było.
Oczywiście chętnie służę pomocą w razie Waszych pytań.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
Re: Nowicjusze w Tatrach
|
|
|
Oj, może właśnie wymyśliła sobie nowy szlak - przez Halę Kondratową na przełęcz pod Kopą i dopiero stąd na Kasprowy Co prawda wolę inną drogę ale każdy ma swoje ulubione ....
|
undi
20:38 Nd, 27 Lip 2008 |
|
|
|
|
Re: Nowicjusze w Tatrach
|
|
|
Nie polecam - MORSKIEGO OKA. Droga jest tam asfaltowa, takie rejony radzę zostawić sobie na późną starość. Złota reguła - nie zwiedzać miejsc w górach, gdzie będą nas mogli dopchać w wieku 70-latek na wózku. Piękniejsza i spokojniejsza jest Dolina Pięciu Stawów. Polecam przejście tam od Doliny Roztoki. Jeżeli chce wam się stromo włazić pod górę to możecie iść czarnym Szlakiem, jeżeli chcecie przejść nieopodal Siklawy to zielony szlak. UWAGA. Na rozstaju czarnego i zielonego szlaku, gdzie kończy się Dolina roztoki jest napisane jakoby tylko czarny szlak prowadził do DOL 5-ciu Stawów, a zielony tylko do Siklawy, to nie prawda... Szam wszedłem czarnym, bo kondycja dopisuje (przy okazji trochę adrenalinki, bo człowiek ma lęk wysokości) ale z dzieckiem radzę zielonym :)
Jeżeli pada to nie radzę podążać do Doliny Rybiego z Dolinki Piątki Stawów - kamienie są śliskie i na prawdę czasami jest bardzo niebezpiecznie. Ja ostatnio dwa zdjęcia przepłaciłbym upadkiem na rumowisko skalne z kilkunastu metrów. No i trochę trzeba główkować jak stawiać nogę, w szczególności, gdy ktoś idzie z dwoma osobami z lękiem wysokości na tyłach :) Jednak to chyba najlepszy lek na wyzbycie się tego lęku :)
Co jeszcze polecam? Dolinę Kościeliska na rozgrzewkę wraz ze Stawem Smreczyńskim. Wejście na Kopę Kondracką. Na Czarny Staw Gąsienicowy przez dolinę Jaworzynki i przełęcz między Kopami, powrót zaś przez Boczań i wejście na Nosal o ile siły będą :)
Z Zakopanego radzę omijać Krupówki, przespacerować się na Jaszczurówkę, Skocznię, ulicami Kościeliską i Krzeptówkami do Sanktuarium, zakupy jeżeli takowe będą to robić tylko na bazarku pod Gubałówką. Odwiedzić Kościółek św. Antoniego za Kuźnickim Rondem. Opcjonalnie wieczorny spacer Równią Krupową przez ulicę Sienkiewicza na Skrzyżowanie z Zamoyskiego no i wejście na te Krupówki, bo "wypada" ;)
Z tras po Tatrach także Sarnia Skała. Dolina Chłochowska. Omijać Giewont (gdzie masa turystów i może spotkać nas burza :/ i będziemy prędzej spieprzać niż tam wleźliśmy). Może jakaś jaskinia.
|
|
|
|
Re: Nowicjusze w Tatrach
|
|
|
Acha no i wjazd kolejką na Kasprowy w sezonie letnim odpada. Kolejka do kolejki na 3h stania i czekania w nudach. NIE MA SENSU.
|
|
|
Zmień styl wyświetlania forum: [ pokaż drzewko ]
|
|
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »» |
|