Czy Jan Tylka to nie ten sam radny co wieczorami (a czasami nawet w bialy dzien) wystaje z naganiaczami na rondzie im. dr Chramca i popija piwo??? Czy to przystoji czlowiekowi kulturalnemu(bo za takiego chyba chce byc uwazany skoro uczestniczy w imprezach kulturalnych w naszym miescie)a by w ten sposob dawac przyklad dziecom i mlodziezy??
W zeszlym roku, jak na skrzyzowaniu obok jego domu wylala sie jakas substancja i cuchnela caly tydzien dopoki deszcz jej nie zmyl - wtedy radny nie zainterweniowal w tej sprawie aby jakas polewaczka to zmyla.
Nie mowiac juz o jego psie ktory czesto biega puszczony wolno poza płot i zachowuje sie agresywnie wobec niektorych psow w okolicy a nawet jak taka sytuacja zachodzi w jego obecnosci to zadko reaguje i zazwyczaj nawet nie zagwizda aby przywolac psa do porzadku.
Niech najpierw sie zajmie swoim podworkiem i swoja kultura osobista(gdyz uwazam ze takowej nie posiad od czasu jak sie dowiedzialem jak potrakotwal pare lat temu dziecko kolegi za to ze podobno przez płot drzanilo jego poprzedniego psa ktory i tak byl agresywny w stosunku do WSZYSTKICH przechodniow) a pozniej niech sie pcha do rzadzenia i do ukulturalniania innych.
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały(teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»