Wiem , że narażam się turystom , ale to zbyt mała kara za zamordowanie /tylko tak to nazywam/ bezbronnego niedźwiadka. To była dla mnie zbrodnia na przyrodzie. Proponuję rozpropagowanie przy wejściach do Parku zasad współżycia z niedźwiedziami i przy następnym takim przypadku rygorystyczne egzekwowanie konsekwencji - kara więzienia bez zawieszenia to podstawa. Chyba , że przyroda upomni się o swoje prawa i to niedzwiedź zabije turystę. Wtedy sądzę może niedowiarki zrozumieją , że jesteśmy w Parku tylko goścmi i to ONI TUTAJ SĄ U SIEBIE.
Jak zawsze - najbardziej ucierpiała przyroda, a ciekawe jak by tą sytuację skomentował "dziadek" Andrzej. Chyba w tym wieku ma się inne nastawienie do życia i otaczającego nas świata.
Najwyższy czas skończyć te brednie. Zapadł wyrok -rozsądny. Gdyby nie obawa o całkowite poderwania autorytetu TPN-u (zwłaszcza faunistów i dyrektora), to turyści zostali by uniewinnieni.
Orzeczenie: postępowali słusznie a jedynie przekroczyli rozmiar obrony koniecznej.
Wyrok: grzywna.
Na karę (dyscyplinarną) zasłużyli natomiast parkowcy, bo dopuścili, ze ponoć "niedźwiadek" (prawie pluszowy) pelętał się bez opieki matki w centrum rejonu stricte turystycznego.
Niedźwiadki oglądacie na fotografiach. Ja miałem natomiast możliwość oglądania rozszarpanego człowieka przez takie "pluszowe" maskotki (ważące 100 kg) w górach Syberii i wiem, że na miejscu tych, których zajadle oskarżacie, mielibyście pełne gacie fekaliów zamiast pełnej gęby frazesów.
Pozwoliłem sobie na żart w poprzednim poscie , gdyż również uważam , że Temida wydała wyrok i sprawa powinna być zamknięta. Najlepiej skwitował to Jkch
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały(teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»