No własnie, ten Liptowski M. chodzi mi po głowie. Do tej pory brałem zawsze w przypadku dłuższych pobytów jakąś konkretną większą miejscowość: albo centrum Zakopanego blisko dworca, albo Nowy Smokowiec (autobusem do szlaków w kierunku Łysej Polany, kolejką w kierunku Strbskiego Plesa).
Samochód wykorzystuję tylko jako dojazd do miejsca noclegu i na ogół przez cały pobyt już go nie ruszam. Jak pisałem publiczne środki pozwalają efektywniej wedrować, a poza tym parkingi na Słowacji wg mnie do tanich nie należą. Postój kilkugodzinny ponad 5 euro..., poczas gdy bilet w komunkiacji ok 1 euro.
Zaszyć się w jakiejs miejscowości u wylotu jednej dolinki to bardzo dobre na kilkudniowy pobyt, a nie na ponad 2-tygodniowy. Poza tym, wszystko dobrze jak trafi się wzgledna pogoda, ale jak całe 2 tygodnie padałoby solidnie to można z nudów ściany gryżć, zwłaszcza przy samotnych pobytach, a takie preferuję.
Patrząc na mapę Tatr Zachodnich, nie starczy ich dla mnie na 16 dni pobytu, tym bardziej, że w ubiegłym roku zlazłem od strony polskiej Dolinę Rohacką i obydwa Rohacze. Stąd zamiar odbicia na okoliczne pasma.
Problem tylko w znalezieniu pokoju 1-osobowego. Z tym są wszędzie duże problemy. Warto byłoby zrobić bazę danych dla singli...
Dziękuję za informację i porady
Pozdrawiam
|