Fakt, mogliby wymyślić jakiś inny transport do Morskiego dla tych, którzy nie mają siły iść na nogach i dla tych, którzy idą wyżej, np. Rysy i nie chcą tracić energii na pokonywanie tak długiej trasy. Taki traktorek jak w Chochołowskiej byłby super rozwiązaniem. Górale podobno dbają o te konie, nie wiem czy to prawda, że one robią tylko jeden kurs w górę i w dół, a potem samochodami wiozą je do "domu" Ale nie jest to sprawdzona informacja.
|