Myślę, że to jest piekielnie trudne miasto do mieszkania z wielu względów. Mentalności górali, Pogoni za kasą, braku sensownj pracy poza handlem i turystyka, a w tym ciężko o wolny czas, pogody -potrafi wiać i lać po dwa tygodni re non stop. Jeśli człowiek przygląda się Zakopanemu przez lata, to widać doskonale jak zostało zniszczone w nim wszystko, co piękne, tak jakby to miasto nie miało swojego architekta miasta, człowieka urbanistyczne odpowiedzialnego za przestrzeń miejską - każdy fragment w centrum zajmuje reklama, każde pół metra to miejsce do zabudowy - to jak jakiś azjatycki koszmar, wynikający z pazernosci na kasę. Są ciągle piękne fragmenty zakopca cz nie pisze gdzie, bo zaraz ktoś tam postanowi coś podkupic i zniszczyć😂. To jest też drogie miasto- gdyby nie sieciowki typu Biedronka, Lidl to w miejscowych sklepach ceny są po zawyzane po 6-8 zł w stosunku do realnej wartości produktu. No cóż , turysta się zawsze natnie... poza tym, na rozwoju tego miasta i ogromnym turystycznym przerobienia zaczyna cierpieć tpn i to już mocno widać w niektórych miejscach...uważam, że jeśli ktoś chce Zakopanego dla gór, to powinien albo wchodzić w przewodnictwo albo w pracę w tpn - ale pewnie niełatwo z tego wyztc... słowem, dla mnie,wchodzenie w pracę w pensjonacie to porażka - to jest tyle pracy, że góry widzi się o świcie, z ul. Jagiellońskiej... chyba już lepiej wynieść się do Krakowa i wpadać na weekendy.
|