No kiedyś to pychotka serwowała jedzenie,teraz to niezbyt(poszli na ilość a turysta wszystko zje)
1 raz trafiłem do pychotki chyba w 2009 albo wcześniej-to była wtedy kuchnia domowa,wejscie i lokalizacja nie zachęcały a później same plusy,góra 6 stoliczków,klimat jak w domu bo w sumie z pokojów lekko przerobione miejsce do jedzenia,ceny niskie i jak dostałem porcje to na talerzu mi się nie mieściło,wszystko super i dużo,za jakies 3 lata byłem jeszcze raz,mowie do zony idziemy tam było rewelacyjnie jak dla mnie,wchodze i zmiany,sala zmieniła się w stołówke ludzi 3 razy tyle wycieczki itd.wiadomo więcej ludzi więcej miejsca więcej kasy
no nic mowie jak za miany to zmiany, patrze w okienko ta sama starsza pani co 3 a może 4 lata temu,mowie jest dobrze skład się nie zmienił :)
zamawiam,dostaje i szok,porcje 2 razy mniejsze tak stołówko jakbym jadł na kolonii doznałem szoku z iloscia w stosunku do tego co było wcześniej,jakosc chyba tez lekko spadła,no ale jak ilość to często nie jakość
wspominam stara pychotke mam nawet gdzies zdjęcia jeszcze jak talerz wyglądał po "staremu"doznalibyscie szoku hehe
chyba bym się teraz tam nie wybrał
|