Po myśli ekologów, ale nie właścicieli gruntów.
Mimo negatywnych opinii większości właścicieli gruntów, w tym samorządów z Podhala, Spisza i Orawy w sprawie obszarów Natura 2000 - dyrektywa ptasia - minister środowiska nie ograniczył terenów objętych programem i zatwierdził rozporządzeniem wytyczne unijne - informuje Pracownia na rzecz Wszystkich Istot.
Na razie jednak właściciele gruntów i samorządy nie reagują - z prostej przyczyny: na temat rozporządzenia brak jakiejkolwiek informacji. Właściciele nie mają nawet gdzie zasięgnąć języka, a często nawet nie wiedzą, że ich grunty objęte zostały programem.
Na terenie Podhala, Spisza i Orawy minister zatwierdził program Natura 2000 dla obszarów Tatr, Pienin, Gorców, Babiej Góry oraz Torfowiska Orawsko-Nowotarskiego. To właśnie organizacje ekologiczne najgłośniej mówią o nowym rozporządzeniu ministra. Rozporządzeniu, które jest bardzo korzystne w kontekście ochrony środowiska, ale równie ważne dla niekoniecznie zadowolonych z tego powodu właścicieli terenów, którzy będą musieli zapoznać się z dyrektywami, jakie niesie za sobą program Natura. - Wcześniej obszary zgłoszone do Natury były propozycjami, które minister mógł zatwierdzić, ale nie musiał. Nowe rozporządzenie, które właśnie weszło w życie, to zatwierdzenie tych obszarów, zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej. Wiemy, że objęcie niektórych terenów na Podhalu, Spiszu i Orawie spotkało się z protestami, chodzi zwłaszcza o Torfowisko Orawsko-Nowotarskie - mówi Radosław Szymczuk z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot.
Torfowisko Orawsko-Nowotarskie włączone zostało do sieci Natura 2000, ponieważ należy do unikatowych i niezwykle cennych pod względem przyrodniczych terenów, m.in. jako obszar specjalnej ochrony ptaków. Występuje tu wiele chronionych gatunków, takich jak cietrzew, głuszec, błotniak zbożowy, derkacz, orlik krzykliwy. Torfowiska są jednym z największych w Polsce tokowisk cietrzewia. Na terenie torfowisk Kotliny Orawsko-Nowotarskiej od wielu lat eksploatowany jest torf. Jest to jedno z głównych zagrożeń dla przyrody - obok melioracji, obniżania poziomu wód gruntowych w wyniku eksploatacji żwiru, wywożenia ścieków i odpadów z gospodarstw, kłusownictwa, ewentualnej zabudowy terenu.
W przeważającej części teren torfowiska należy do prywatnych właścicieli, częściowo - do gmin (Czarny Dunajec, Jabłonka, Nowy Targ) oraz wspólnot leśnych. Władze gminy Czarny Dunajec domagały się ograniczenia obszaru Natura 2000, a przede wszystkim wyłączenia z niego terenów, na których prowadzona jest eksploatacja torfu. Tymczasem - jak podaje Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot - o zatwierdzeniu tak ważnego dla właścicieli gruntów rozporządzeniu ministra środowiska, wielu właścicieli gruntów, w tym samorządy jeszcze nawet nie wie.
- Bardzo dziwne, że tak ważna informacja o zatwierdzeniu nowych obszarów Natura 2000 nie została nagłośniona przez Ministerstwo Środowiska. Takie decyzje muszą być przekazywane w odpowiedni sposób dla społeczeństwa. A szczególnie dla najbardziej zainteresowanych grup: właścicieli gruntów, samorządów i inwestorów. Nagminne są sytuacje, że samorządy czy właściciele ziemi nie wiedzą, że ich tereny znajdują się na terenie sieci Natura 2000 - mówi Radosław Szymczuk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.
(AGN)