E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Nowiny
 Przegląd prasy i nowin
   Zakopane
   Tatry
   Podhale
   Kultura
   Narty
Felietony
Opowiadania
Multimedia
Gastronomia
Fotoreportaże
Dziennikarze PPWSZ
Kalendarz imprez
Pogoda/kamery
Ogłoszenia
Forum dyskusyjne
Redakcja
 Reklama
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Felietony
Tatrzańska Kapliczka Straceńców
( )

strona: 4/5
1 2 3 4 5 


Gdy sypie śnieg, wyje wiatr, śnieżyce szaleją za oknem, łatwo zrozumieć, że góry mogą być niebezpieczne i że zima to niebezpieczeństwo potęguje. Ale gdy zza chmur wyłoni się upragnione słońce, oczekiwane w dniach zawiei, śnieg iskrzy się radośnie w jego promieniach, w powietrzu czuć ciepło wiosny - góry wyglądają tak idyllicznie. Któż by wówczas myślał o zagrożeniach?

"I znów - upalne, marcowe południe. Dużo śniegu. Barometr leci na łeb. Wiatr halny rozhula się lada chwila. Grupa narciarzy podchodzi pod Liliowe. Olśnieni słońcem, wspaniałym śniegiem, zachwyceni bezchmurnym niebem. Droga, jaką obrali na przełęcz, jest wyzwaniem rzuconym losowi. Zanim przebyli połowę drogi, ruszył śnieg w kotle. Władek Czech, znajdujący się na skraju lecącego zbocza, ucieka karkołomnym szusem z zasięgu lawiny. Żona Władka - odkopano ją najprędzej - zmarła z powodu obrażeń wewnętrznych. Po czterech godzinach pracy Pogotowie wydobyło dwóch następnych narciarzy; tych udało się uratować. Czwartego wydobyto martwego pod koniec następnego dnia poszukiwań. Po zakończeniu akcji ratowniczej podszedł do Oppenheima wystraszony turysta.

- Jak to, więc tu też są lawiny? W tak uczęszczanym miejscu?

- Lawiny są wszędzie - odpowiedział zirytowany Oppenheim.[7]

- To ja wyjeżdżam."[8]

Cóż, zimą w górach królują śnieg i lawiny. Można oczywiście zostać w domu lub wyjechać z gór, gdy po stokach sunie biała śmierć. Jest to jakieś rozwiązanie, choć szkoda, gdyż Tatry o żadnej porze roku nie wyglądają tak majestatycznie, baśniowo i urokliwie jak zimą.

Zatem, gdy już zdecydujemy się wybrać na zimowy górski urlop - to przynajmniej nie pchajmy się lawinom w zęby. Zabrzmi to trywialnie, ale najlepszym sposobem, by ich uniknąć jest... nie znaleźć się w ich zasięgu. I nie znaczy to wcale, że nie należy ruszać się na krok z Zakopanego i cały zimowy urlop spędzić na Krupówkach.

Gdy wybieramy się na wycieczkę lub na narty przemyślmy najpierw dokładnie trasę zaplanowanej eskapady lub plany narciarskie, konfrontując je z mapą terenu, prognozą pogody i komunikatami GOPR lub TOPR.

Na większości map górskich zaznaczone są tereny o dużym zagrożeniu lawinowym oraz najczęstszy kierunek spadku lawin. Trzeba przy tym pamiętać, że długość strzałek na mapach nie odpowiada ewentualnemu zasięgowi lawiny - może być on mniejszy lub (co bardziej prawdopodobne) dużo większy. Jeżeli na mapie nie ma informacji o rejonach lawinowych - zastanówmy się nad ukształtowaniem terenu. To wymaga już pewnej umiejętności czytania mapy, jeżeli mamy z tym problem zwróćmy się do osób, które radzą sobie w tej dziedzinie lepiej. Nieraz już w nazwie miejsca kryje się informacja o jego konfiguracji.

Słowo "żleb" w nazwach pojawia się bardzo często - i zimą powinno działać na nas jak sygnał alarmowy. Nie wierzmy w legendy o nielawiniastych żlebach. Takich nie ma. Bywa, że latami jakiś żleb omijają lawiny, aż nagle schodzą dwie, trzy jednego dnia.

Upłaz - to trawiaste zbocze (np. Skupniów Upłaz) - gdy jego pochyłość oscyluje w okolicach 30°, jest on już mocno zagrożony lawinami, bowiem jeżeli śnieg ruszy nie ma tam na swojej drodze żadnej przeszkody.

Bula - to wybrzuszenie terenu - w zasadzie jest bezpieczna, chyba że utworzą się na niej poduchy śnieżne i nawisy, a pod nią znajduje się strome zbocze (np. Bula pod Rysami). Podobnie - polana, hala i dolina - są jak najbardziej pożądanymi miejscami wycieczek. Jako tereny o bardzo niewielkim nachyleniu są całkowicie wolne od lawin. Ale z dwoma uwagami. Dojście do nich może prowadzić przez teren lawiniasty - np. szlak na Halę Gąsienicową przez Kopę Królową (od Doliny Jaworzynki) lub wszystkie szlaki do Doliny Pięciu Stawów. Po drugie hale i doliny są obrzeżone zboczami, często stromymi - jak np. Hala Kasprowa poniżej przełęczy Liliowe. Nie podchodźmy zatem pod eksponowane stoki.

Dla wszystkich turystów i narciarzy, nie mających doświadczenia w zimowych górskich wędrówkach, generalną zasadą po ogłoszeniu II i wyższego stopnia zagrożenia lawinowego powinno być trzymanie się regla i niewychodzenie ponad jego górną granicę. Samo posiadanie sprzętu typu czekan i raki, niezbędnego przy zimowych wyprawach w wyższe partie gór, nie jest jeszcze gwarancją bezpieczeństwa. Trzeba jeszcze umieć się nim posługiwać - inaczej ten sprzęt, który ma być ułatwieniem i asekuracją, sam może stać się przyczyną wypadku. Ponadto niezbędna jest wiedza o poruszaniu się w terenie lawiniastym.




strona: 4/5
1 2 3 4 5 

«« Powrót do listy wiadomości


 Zapisz w schowku     Drukuj       Zgłoś błąd    18157





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2024