Jakieś niedoinformowane dziwadła z tych Anglików. Pewnie zazdroszczą nam taniego alkoholu. Żeby w końcu zrozumieli naszą specyfikę wschodnioeuropejską, trzebaby im podrzucić do Londynu grupkę co nieco bojowo nastawionych "chłopców" z Krupówek w ramach wymiany - także kulturalnej. Wy-Dział promocji Z-nego może się tym zajmie!
Ten anglojęzyczny nagus/nygus pod Sukiennicami to mały pikuś przy nich!
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały(teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»