Szpital płucny złożył wniosek o pieniądze z Unii. Może je stracić, gdy wejdzie pod skrzydła UJ.
Społeczność zakopiańska jak jeden mąż zamierza walczyć o Szpital Chorób Płuc im. Olgierda Sokołowskiego na Gładkiem. Chodzi o 5 milionów zł, jakie placówka może uzyskać z Unii Europejskiej w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego.
Problem w tym, że szpital jeśli nawet pieniądze dostanie, za jakiś czas będzie je musiał oddać z karnymi odsetkami. Powodem jest fakt, że placówka stara się o przekształcenie ze szpitala powiatowego w uniwersytecki.
Szpital na Gładkiem to wyjątkowa placówka. Leczy pacjentów nie tylko z terenu Podhala, ale praktycznie z całej południowej Polski. Przede wszystkim zajmuje się stosowaniem nowoczesnych metod leczenia raka płuc. Dysponuje kadrą lekarzy na najwyższym europejskim poziomie.
– Nie ma co ukrywać, status, nawet międzynarodowy, naszej placówki jest bardzo dobry. Powierzono nam np. organizację Europejskiego Kongresu Torakochirurgów. Przyjadą na niego najlepsi lekarze z całego świata. Niestety, spotkanie będzie w Krakowie, bo w Zakopanem nie ma odpowiednio dużej sali – mówi dyrektor szpitala, Marcin Zieliński.
Szpital leczy coraz więcej pacjentów, ale mimo to sam nie jest w stanie znaleźć pieniędzy na potrzebne inwestycje. Stąd i staranie się o środki z Unii Europejskiej.
– Mamy kilka planów, na które chcemy pozyskać unijne fundusze – mówi Zieliński. – Chcemy m.in. zakupić tomograf komputerowy o bardzo wysokiej rozdzielczości. Czeka nas ocieplanie budynku, wymiana okien i zakup kolejnego sprzętu medycznego.
Dyrekcja szpitala złożyła wniosek do Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. – Szpital ma szansę na dofinansowanie w wysokości 60 procent całego kosztu – mówi Andrzej Pajor, radny powiatu tatrzańskiego. – Będzie to około 5 mln złotych.
Problemem są absurdalne ustalone przez województwo przepisy, które mówią, że jeśli szpital objęty dofinansowaniem z funduszy unijnych zmieni formę z placówki powiatowej na uniwersytecką, będzie musiał zwrócić dotację i zapłacić odsetki. A szpital na Gładkiem ma niedługo zostać kliniką Collegium Medicum UJ.
– Przyznawanie funduszy rozpocznie się za miesiąc – mówi Jacek Raźny, radny Zakopanego. – Do tego czasu będziemy przekonywać zarząd województwa, że trzeba zmienić te absurdalne przepisy. W podobnej sytuacji mogą być też inne szpitale.
Przemysław Bolechowski