E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Nowiny
 Przegląd prasy i nowin
   Zakopane
   Tatry
   Podhale
   Kultura
   Narty
Felietony
Opowiadania
Multimedia
Gastronomia
Fotoreportaże
Dziennikarze PPWSZ
Kalendarz imprez
Pogoda/kamery
Ogłoszenia
Forum dyskusyjne
Redakcja
 Reklama
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane
 nawigacja:  Z-ne.pl » Nowiny

Podhale
Śliwowica z podpałki rozlewana pod Tatrami
 dodano: 4 Lutego 2010    (źródło: Gazeta Krakowska - www.gk.pl - 2010/02/04)
Ludzie nie mają świadomości, że handlarze lewe wiśniówki i śliwowice robią nawet z płynu do mycia szyb i podpałek do grilla

We wtorek wykryto fabrykę lewego alkoholu. Do napełnienia czekało ponad 1000 butelek. Nielegalny alkohol wytwarzany jest ze wszystkiego - nawet z podpałki.


Funkcjonariusze placówki Karpackiego Oddziału Straży Granicznej wykryli na terenie Zakopanego rozlewnię nielegalnego alkoholu. Aż strach pomyśleć, że podrobiona śliwowica czy gruszkówka wykonywana była z alkoholu przemysłowego pozyskiwanego m.in. z podpałki do grilla. Policja i straż graniczna apelują do górali i turystów, aby nie kupowali podejrzanego alkoholu na ulicy.

Wszystko zaczęło się dość niewinnie. Pełniący służbę graniczną w rejonie Poronina zatrzymali do rutynowej kontroli drogowej samochód daewoo tico, kierowany przez 48-letniego mieszkańca Zakopanego.

- W bagażniku jego samochodu strażnicy graniczni ujawnili 25 butelek „łąckiej śliwowicy" bez znaków akcyzy skarbowej - mówi mjr Marek Jarosiński, rzecznik prasowy komendanta Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Nowym Sączu. - Ich właściciel początkowo próbował tłumaczyć, że zakupił ten alkohol od lokalnego wytwórcy oryginalnej śliwowicy na własne potrzeby, ale znaczna ilość butelek wskazywała na prowadzenie nielegalnego handlu.

Zainspirowani tym podejrzeniem strażnicy graniczni przeprowadzili przeszukanie w miejscu zamieszkania handlarza.

- No i przeczucie nas nie myliło - opowiada mjr Marek Jarosiński, rzecznik prasowy. - Znaleźliśmy w jego zakopiańskim domu 20 butelek z barwionym alkoholem z napisem „Gruszkówka" i 20 butelek z napisem „Wiśniówka".

W mieszkaniu przygotowanych do napełnienia było ok. tysiąca pustych butelek bez etykietek lub już z etykietami śliwowicy, jabłkówki, gruszkówki, wiśniówki.

Skąd zakopiańczyk miał aż tyle butelek? Według strażników wygrzebane zostały ze śmietników przez bezdomnych i odsprzedawane handlarzom alkoholu.

Dodatkowo podczas przeszukania strażnicy graniczni znaleźli kilkaset sfałszowanych banderol akcyzy skarbowej i etykietek na butelki oraz 19 litrów aromatu śliwkowego, 7 litrów aromatu gruszkowego, 2 litry aromatu wiśniowego i kilka litrów różnych barwników chemicznych, służących do kolorowania spirytusu przemysłowego oczyszczanego prymitywnymi, domowymi sposobami.

Okazuje się, że głównymi klientami „podpałkowego alkoholu" są wypoczywający w Zakopanem turyści, którzy często są nagabywani przez handlarzy krążących m.in. po Krupówkach. Szeptem proponują „oryginalną łącką śliwowicę" i inne „gatunkowe" alkohole.

Zakopiańska policja zatrzymała w ostatnich dniach dwóch mężczyzn, przy których znaleziono łącznie 130 butelek nielegalnego alkoholu. Kazimierz Pietruch z policji przestrzega, żeby w żadnym wypadku nie kupować takiego alkoholu.

- Nie dość, że nie wiemy z czego został zrobiony, to jesteśmy również ofiarami oszustwa - mówi Pietruch. Picie podejrzanego alkoholu może spowodować utratę wzroku, poparzenie przełyku lub nawet zgon.











«« Powrót do listy wiadomości


 Zapisz w schowku     Drukuj       Zgłoś błąd    2917





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2025