Odkąd karczmę rozebrano, leży ona w SEWiK. Nie wiadomo, kiedy zostanie odtworzona.
Wpisanie serka redykołka na listę unijnych produktów chronionych sprawiło, że zakopiańczycy pytają - „A co ze słynną karczmą Redykołka?". W 2007 r. pierwsza regionalna karczma w Zakopanem została rozebrana na skutek wyroku sądowego. Sprawa miała związek z budową przejścia podziemnego pod ulicą Nowotarską w Zakopanem. Od tego czasu słuch po karczmie-zabytku zaginął.
- Komornik przejął Redykołkę i zniszczono ją - mówi Zofia Bachleda-Księdzularz, była właścicielka karczmy. - Proszę spytać w urzędzie miasta, gdzie ją złożono. Komuś zależało na zniszczeniu tego zabytku, i to się udało.
Po rozbiórce karczmy wiceburmistrz Zakopanego Wojciech Solik zapewniał, że Redykołkę będzie można w każdej chwili odtworzyć. Planowano postawić ją w Kuźnicach w sąsiedztwie zrewitalizowanego przez Tatrzański Park Narodowy skweru. Do tej pory budynek tam się nie pojawił.
- Redykołka została rozebrana półtora roku temu i zabezpieczona na terenie zakopiańskiej spółki wodno-kanalizacyjnej SEWiK - mówi nam wiceburmistrz Wojciech Solik. - Obecnie czeka na sądowe rozstrzygnięcie sprawy, w której stroną są dawni właściciele budynku. Dopiero po orzeczeniu sądowym radni będą mogli zadecydować, gdzie budynek zostanie odtworzony.
Sprawa tocząca się w sądzie dotyczy kosztów, które ponieśli dawni właściciele Redykołki na skutek uzbrojenia i zabezpieczenia terenu pod karczmą oraz naliczania przez miasto, według Zofii Bachledy-Księdzularz, niesprawiedliwego czynszu.
Wiceburmistrz Wojciech Solik uważa, że jednym z najlepszych miejsc dla Redykołki będą odnowione Kuźnice. Jednak, jak zaznacza, budynek ten jest na tyle ważnym obiektem, że decyzję o tym podejmą radni Zakopanego.
- Jest zabytkiem i w zasadzie będzie pasował wszędzie na terenie Zakopanego, z racji swej drewnianej architektury - dodaje.
Nikt jednak nie chce powiedzieć, kiedy w końcu Redykołka ponownie stanie.
Łukasz Razowski
Losy Redykołki zahaczyły o USA
Redykołka to pierwsza regionalna karczma w Zakopanem, która znajdowała się na końcu Krupówek, tam gdzie teraz jest wejście do przejścia podziemnego. Drewniany budynek, gdzie mieściła się restauracja, liczył około 100 lat. Należał do górala z Wróblówki, który wyemigrował za ocean.
W latach 80. ofiarował chałupę na dom kultury Związkowi Podhalan. Budynek jednak został przeniesiony na działkę w Zakopanem. Dom z czasem przejęła i zagospodarowała rodzina Jana Bachledy-Księdzularza. Grunt pod karczmą należy do gminy Zakopane.