E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Nowiny
 Przegląd prasy i nowin
   Zakopane
   Tatry
   Podhale
   Kultura
   Narty
Felietony
Opowiadania
Multimedia
Gastronomia
Fotoreportaże
Dziennikarze PPWSZ
Kalendarz imprez
Pogoda/kamery
Ogłoszenia
Forum dyskusyjne
Redakcja
 Reklama
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane
 nawigacja:  Z-ne.pl » Nowiny

Zakopane
Zbyt wesołe karuzele
 dodano: 29 Lipca 2009    (źródło: Gazeta Krakowska - www.gk.pl - 2009/07/29)
Wesołe miasteczko „Smokoland” od 4 lat zjeżdża do Zakopanego, ale skargi na nie są dopiero od ubiegłego roku (FOT. HALINA KRACZYŃSKA)

Sąsiedzi wesołych miasteczek na Równi Krupowej skarżą się na hałas.

Zakopane to nie las, gdzie panuje cisza, ale turystyczne miasto z hałasem.

Sąsiadujący z dwoma wesołymi miasteczkami, które na sezon ulokowały się na dolnej Równi Krupowej, piszą pisma do urzędu miasta ze skargami. Narzekają na zbyt duży hałas emitowany przez karuzele i samochodziki. Niemal od 10 lat, gdy tylko zaczyna się lato, na Równi pojawiają się wszelkiego rodzaju karuzele, zjeżdżalnie, samochodziki...


Nie tylko maluchy z rodzicami tu przychodzą, wieczorami szaleją tu młodzi ludzie. Niestety, ci, co mieszkają w pobliżu, nie mogą już wytrzymać hałasu, zwłaszcza że drugi rok z rzędu działa już nie jedno, ale dwa sąsiadujące z sobą miasteczka.

– Nie wiem, ale wydaje mi się, że w tym roku jest głośniej – mówi pani Maria, mieszkająca niedaleko miasteczek. – Poza tym ile można wytrzymać puszczaną na okrągło, od rana do nocy, tę samą muzykę i wieczorne piski i wrzaski? Mieszkający po sąsiedzku zaczęli słać skargi się do gminy, a ostatnio napisali pismo do straży miejskiej z prośbą o interwencję.

– Nasze patrole były tam już co najmniej kilkanaście razy – twierdzi Wiesław Lenard, komendant Straży Miejskiej w Zakopanem. – Jak jedziemy tam, to owszem, muzykę ściszają, kiedy odjeżdżamy, wszystko wraca do normy. Niestety, nie mamy sprzętu do badania natężenia hałasu. Sprawą ma się zająć wydział ochrony środowiska starostwa tatrzańskiego.

Wiceburmistrz Zakopanego Wojciech Solik, którego okna gabinetu wychodzą na Rówień i który również narażony jest kilkugodzinny hałas karuzel sam zlecił straży miejskiej interwencję.

– Rozumiem, że dla tych, co narażeni są na ten hałas przez 24 godziny na dobę, jest to uciążliwość, jednak jak sama nazwa wskazuje, jest to wesołe miasteczko... – zauważa Solik.

– Oczywiście, sprawą dyskusyjną pozostaje skala nagłośnienia i to, czy w tym miejscu powinny znajdować się wesołe miasteczka. Jeśli nie tam, to gdzie?

Właściciele „Smokolandu” tłumaczą, że na Równi są już czwarty rok i skargi zaczęły się dopiero, gdy rok temu pojawiło się obok drugie miasteczko.

– My od lat staramy się nie być uciążliwi dla sąsiadów – mówią w „Smokolandzie”. – Mamy kolumny ustawione tak, by emitowały dźwięk do środka. Kontrolowali nas już wszyscy i jest w porządku.

Pracownicy drugiego twierdzą, że u nich też nie jest głośno. Dodają, że Zakopane to nie las, ale turystyczne miasto i trzeba się liczyć z hałasem...

Halina Kraczyńska











«« Powrót do listy wiadomości


 Zapisz w schowku     Drukuj       Zgłoś błąd    2691





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2025