Kazimierz Furczoń z Leśnicy jako pierwszy baca na Podhalu będzie legalnie robił oscypki w lecie, a w zimie sery z mleka krowiego.
Tatrzańsko-Beskidzka Spółdzielnia Producentów Gazdowie zrzeszająca baców z Podhala i województwa śląskiego jeszcze z końcem listopada zamierza uruchomić małą wytwórnię gołek i pucoków.
Obiekt, w którym będą wytwarzane sery z mleka krowiego, powstaje właśnie u Kazimierza Furczonia, bacy z Leśnicy, który jest jednocześnie autorem wniosku o rejestrację wyrobów pod nazwą gołka, pucok, brusek czy kara starosty, jako produktów tradycyjnych. Wytwarzanie tych właśnie serów ma być dla baców alternatywnym źródłem zarobkowania w zimie, gdy nie ma możliwości pucenia oscypków. Żeby stać się częścią fabryki gołek, bacowie muszą sprostać podstawowym chociażby wymogom sanitarnym.
– To ma być sposób dla naszych członków, by w jednym miejscu, nad którym będzie cały czas kontrola odpowiednich służb, będzie można wytwarzać gołki i pucoki – mówi Furczoń. – Żeby robić te sery, musi być co najmniej dwa razy w miesiącu badane mleko.
Według Kazimierza Furczonia takie małe wytwórnie powinny powstać w wielu podhalańskich wsiach.
– Dzięki takiemu miejscu będzie znana podstawowa wiedza o producencie mleka, jakie wykorzystywane jest do robienia tych serów – kontynuuje Furczoń. – Gospodarz, który chce robić takie sery, musi mieć przyznaną kwotę mleczną i przebadane zwierzęta. Nie może być tak, że ktoś masowo skupuje mleko po wsiach i bez żadnych badań hurtowo wyrabia sery, a z gospodarzeniem ma niewiele wspólnego.
Jak mówi baca z Leśnicy, takie małe fabryki są doskonałym miejsce również na kontakt z potencjalnym nabywcą, zwłaszcza tym hurtowym, który będzie miał pewność co do jakości wyrobu.
Przepisy pozwalają bacy z Leśnicy i każdemu innemu wyprodukować w tygodniu tonę serów. W powstających właśnie pomieszczeniach w wytwórni serów przy domu Furczonia wybudowana została już wędzarnia. Będzie też specjalne miejsce do wyrabiania gołek. Furczoń nie zapomniał też o magazynie oraz miejscu na biuro.
Mleko z wytwórni pucoków z Leśnicy będzie wożone do badań aż do Krakowa. Jeszcze z końcem listopada w sklepach mają pojawić się pierwsze legalne sery gazdowskie z Leśnicy, wytwarzane z mleka niepasteryzowanego.
Charakterystyczną cechą sera gazdowskiego, pucoka i gołki jest to, że w całości wytwarzany jest on z mleka krowiego. W przeszłości robiony był jedynie w okresie jesienno-zimowym, kiedy nie doiło się owiec.
Józef Słowik