|
nawigacja: Z-ne.pl » Portal Zakopiański |
Zakopane
|
Owcza interwencja
dodano: 25 Lipca 2007 (źródło: Dziennik Polski - www.dziennik.krakow.pl - 2007/07/25)
|
|
"Janosik" spacerujący Krupówkami z owieczką wzbudza spore zainteresowanie turystów (Fot. Beata Szkaradzińska) |
Zatrzymani na Krupówkach.
Zanik mięśni, poranione do krwi raciczki - to efekt wyczerpania, na jakie narażone są owieczki pracujące na Krupówkach. O pomoc w ulżeniu ich doli zwróciła się do inspektorów Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami grupa zakopiańczyków.
Bulwersująca sprawa dotyczy traktowania młodych owieczek, wykorzystywanych do robienia pamiątkowych zdjęć z turystami. "Zwierzęta traktowane są w nieludzki sposób: całymi dniami prowadzone Krupówkami, często na smyczach, w słonecznych okularach. Prawdopodobnie nie dostają jeść ani pić. Ich kopytka są zakrwawione od chodzenia po betonie" - napisali zakopiańczycy w liście do krakowskiego TOnZ.
Pod listem widnieją podpisy 32 osób. Nic dziwnego, że towarzystwo zareagowało szybko. W poniedziałek na wniosek inspektorów Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami doszło do zatrzymania "zbójnickiej ekipy". Grupa ubranych w góralskie stroje po godzinnej obserwacji została zatrzymana przez Straż Miejską i inspektorów KTOnZ. - Już przed rokiem doszło do pierwszego zatrzymania "Janosika". Mieliśmy wszystkie dowody. Po przebadaniu zwierząt używanych do robienia zdjęć z turystami po 5 złotych za sztukę okazało się, że owieczki cierpią na atrofię, czyli zanik mięśni. Teraz już "Janosik" nie chodzi sam. Proceder się rozrósł. Ma całą krupówkową ekipę, a dodatkowo pod Wielką Krokwią ustawił jeszcze jedną panią z owieczką - wyjaśnia inspektor KTOZ Rafał Feldman. Obserwowane przez zgłaszających zakrwawienia części podeszwowej, elastycznej, nieosłoniętej rogową warstwą poduszki w racicy wywołane są chodzeniem po wybrukowanych Krupówkach. - Owca nie ma podkutych kopyt jak koń. Naturalnym środowiskiem dla niej jest łąka. Dodatkowym wykroczeniem popełnionym przez właściciela owiec jest fakt, że nie są one okolczykowane. Już choćby za to grozi sprawa przed sądem grodzkim - podsumowuje Rafał Feldman. (RAV)
|
|
|
Nieczułość, bezradność, lenistwo
|
heydi
12:29 Nd, 29 Lip 2007 |
|
|
Ja nie rozumiem wiecznej niemocy w tym kraju.
Gdyby komus na tymm zalezało moznaby ukrócic ten proceder juz dawno.
Niekoniecznie ze strony Ustawy o Ochronie Zwierzat.
Wystarczyłoby sprawdzić rejestracje działalności gosp., podatki, pozwolenie na zajęcie miejsca, opłaty i pozwolenie na handel/usługi na Krupówkach, swiadectwa szczepien psów, kontrola stanu zdrowia owiec itp itd.
Ten zbój bierze minimum 5 zł za fotkę. Napisano,ze owca jest podnoszona średnio co 5 minut czyli zarobek wynosi przynajmniej 50 zł/godz.
Gdyby ten proceder trwał tylko 4 godz dziennie to zbójowi wpadałoby miesięcznie do kieszeni 6000 zł. Na czarno. Bez podatku, ubezpieczenia i innych opłat. A przeciez interes kwitnie i zbój zatrudnia tez inne osoby z owcami więc spokojnie mozna przyjąć ze zarabia 10 000 miesięcznie.
Za znacznie mniejsze kwoty fiskus ludzi puszczał z torbami. Ale trzeba chciec i troche się wysilic. Znacznie łatwiej jest poscigać legalnego sklepikarza za to ze nie nabił gazety na kase fiskalna
|
|
Re: Nieczułość, bezradność, lenistwo
|
|
hehe... Zgadzam sie.Skoro inni placa to czemu te dziady maja nie placic????
W radiu zet przedwczoraj tez otym mowili,powiedzieli tez ze niektore owce te zboje porzucaja.
|
|
|
«« Powrót do listy wiadomości
|
|
|
|
|
Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »» |
|