Muzeum Walki i Męczeństwa Palace w Zakopanem wymaga pomocy finansowej ze strony zakopiańskiego magistratu. Z prośbą o interwencję zwrócił się do burmistrzów miasta Adam Machowski, kustosz muzeum nazywanego Katownią Podhala.
- Chcę zwrócić uwagę na tablicę informacyjną przed muzeum - mówił Machowski na ostatniej sesji rady miasta. - Uległa już dość dużemu zniszczeniu. Warto by zadbać o nią, by nie rozpadła się do końca.
Stara drewniana tablica wisi na ogrodzeniu budynku Palące. Rzeczywiście, jej stan pozostawia wiele do życzenia.
- Uważam, że miasto powinno bardziej zatroszczyć się o to miejsce. Nie dość, że w budynku, gdzie kiedyś gestapo katowało ludzi jest teraz pensjonat, to jeszcze muzeum się sypie - uważa pani Józefa, mieszkanka Zakopanego, której matka zginęła z rąk Niemców.
Sprawą tablicy przy Palące obiecali się zająć burmistrzowie Zakopanego.
Łukasz Bobek