Plan zakłada inwestycje za ok. 40 milionów zł. Mają powstać nowe oddziały i przychodnie.
Za dziesięć lat, a może nawet i szybciej, zakopiański szpital będzie supernowoczesną placówka, której będzie mógł pozazdrościć niejeden szpital czy klinika w Polsce.
Dyrektor Regina Tokarz często żartowała, że marzy jej się, by podległa jej placówka przypominała tę filmową z Leśnej Góry z serialu „Na dobre i na złe”. Strategia rozwoju zakopiańskiego szpitala, jaką przyjęto na najbliższe dziesięć lat, pokazuje, że marzenia dyrektor Tokarz mają duże szanse się spełnić.
10-letni plan, opracowany przez załogę szpitala i konsultowany z pacjentami – zakłada przede wszystkim cały szereg inwestycji, które poprawią standardy leczenia. Zakłada on m.in. modernizację nieremontowanych jeszcze oddziałów, budowę bloku operacyjnego razem z oddziałem intensywnej terapii oraz z centralną sterylizatornią, budowę centrali badań RTG, centrum ratownictwa medycznego oraz zakup sprzętu wysokospecjalistycznego.
W planach jest także wdrożenie systemu informatycznego, instalacja monitoringu wizyjnego oraz wykorzystanie źródeł odnawialnych.
– Obliczamy, że koszt zaplanowanych inwestycji wynosi około 40 milionów złotych – podkreśla dyrektor Tokarz. – Zamierzamy je pozyskać częściowo z wypracowanych przez naszą placówkę środków własnych, z dotacji, np. z unijnych programów operacyjnych oraz z zaciągniętego na ten cel kredytu.
Ale to nie koniec ambitnych, jak sama dyrektor Tokarz mówi, planów. Oprócz inwestycji w założeniach są też te nie inwestycyjne.
– Zamierzamy dokonać zmian w funkcjonowaniu placówki i uruchomić nowe oddziały, które będą zarabiały – dodaje Tokarz.
W szpitalu mają m.in. funkcjonować – przychodnia chirurgii naczyniowej i oddział leczenia udarów, przychodnia sportowo-medyczna, która będzie leczyć kontuzje sportowców. Zostaną też uruchomione laryngologia i okulistyka.
Halina Kraczyńska
Szpital inwestuje już od kilku lat
Strategia na najbliższe dziesięć lat, którą opracowała załoga zakopiańskiego szpitala – to kontynuacja rozpoczętych kilka lat temu przeobrażeń w placówce. Przypomnijmy, że w 2003 roku szpital miał około 20 milionów złotych zadłużenia. Dzięki sprawnemu zarządzaniu nie tylko dług został spłacony, ale placówka zaczęła też przynosić zyski. Za tym z kolei poszły inwestycje, głównie w ludzi oraz w sprzęt. Zaczęła się również systematyczna przebudowa szpitala i modernizacja jego pomieszczeń oraz oddziałów. Odnowiony został też sam budynek i przebudowane wejście.