Biuro Promocji pod obstrzałem radnych. Opozycja chce kontroli RIO u Kaweckiego.
Po raz kolejny opozycyjni radni zaatakowali dyrektora zakopiańskiego Biura Promocji Andrzeja Kaweckiego.
Według nich, nie wypełnia on dobrze swoich obowiązków. Zagrozili nawet, że skierują wniosek o kontrolę w Biurze Promocji do Regionalnej Izby Obrachunkowej.
- Czekaliśmy na dyrektora, który na posiedzeniu Komisji Rewizyjnej Rady Miasta miał złożyć wyjaśnienia w sprawie funkcjonowania Biura Promocji - mówi radny Jerzy Zacharko. - Niestety, dyrektor nie przybył, wystosował jedynie pismo. Uznaliśmy, że nie będziemy się z nim dłużej bawić w kotka i myszkę.
Radni z Klubu Zamoyskiego i Prawa i Sprawiedliwości chcą skierować wniosek do RIO o przeprowadzenie kontroli w Biurze. To zresztą nie pierwszy ich atak na dyrektora zakopiańskiego Biura Promocji. Już przy wyborze Andrzeja Kaweckiego na to stanowisko, przekonywali o jego niekompetencji. Krytykowali go także, gdy jego kandydatura została zgłoszona do rady nadzorczej "Polskich Tatr", właściciela aquaparku. Kaweckiemu dostało się również za złą - zdaniem radnych - organizację majowego festiwalu jazzowego. Opozycja żądała wreszcie od dyrektora, by skserował całą dokumentację biura i im ją przekazał.
Andrzej Kawecki twierdzi, że te wszystkie ataki opozycji właściwie wyszły mu na dobre. Bo o ile na początku pracy w biurze miał mieszane uczucia, czy się narażać, to teraz przyznaje, że te ciągłe ataki już go zahartowały. Żartuje, że nawet zaczyna mu się to wszystko podobać. - Nie mam sobie nic do zarzucenia - podkreśla Andrzej Kawecki. - Na ostatniej sesji złożyłem Radzie Miasta obszerne sprawozdanie z tego, co w ciągu pięciu miesięcy mojego dyrektorowania udało się nam w Biurze zrobić i co planujemy. Sprostowałem też plotki na temat festiwalu folkloru. Wyjaśniłem, że nie jest on absolutnie zagrożony, ani od strony organizacyjnej, ani finansowej. Żaden radny nie odezwał się wtedy, nikt mi nic nie zarzucił.
Kawecki dodaje, że zna przyczyny, dla których opozycyjni radni przy każdej okazji go atakują. - Na pewno utożsamiany jestem z burmistrzem Zakopanego Januszem Majchrem, jako jego najbliższy współpracownik. Atak na mnie to także atak na niego - twierdzi Kawecki. - Poza tym, przez wiele lat, jako prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej krytykowałem poprzednią władzę - dodaje dyrektor.
Halina Kraczyńska