W tym roku pod Tatrami zagości kolarski wyścig 65. Tour de Pologne. Na powiat tatrzański przypadnie VI etap z Krynicy do Zakopanego. Zawodnicy mają ścigać się ulicami Poronina, Bukowiny Tatrzańskiej, Murzasichla i Zakopanego. Tymczasem stan niektórych fragmentów tatrzańskiego odcinka woła o pomstę do nieba.
O ile drogowcy nie wezmą się natychmiast do roboty, kolarze pozabijają się zanim dojadą do mety. Najgorszą przeprawą dla zawodników startujących w tegorocznej edycji Tour de Pologne może być trasa przez Murzasichle, Cyrhlę, Jaszczurówkę do Zakopanego. Tamtejsze drogi wyglądają miejscami jak ser szwajcarski. Spotkanie roweru z dużą dziurą przy znacznej prędkości może zakończyć się tragicznie.
– Wiemy o tym i już rozpoczęliśmy łatanie dziur – mówi Andrzej Skupień, wicestarosta powiatu tatrzańskiego. – Teraz ogłosiliśmy przetarg na wykonawcę nakładek asfaltowych w niektórych miejscach. Niedługo na ulice powinny też wyruszyć kolejne ekipy drogowców. Starostwo zapowiada, że drogi na Tour de Pologne będą na pewno gotowe.
– Być może uda się załatać dziury jeszcze przed wakacjami – zapowiada Skupień. Będą to jednak remonty doraźne. Cała przebudowa drogi Oswalda Balzera, biegnącej z zakopiańskiej Cyrhli do miasta, ma być dokonana w ramach szlaku Góral*ski, o ile oczywiście uda się pozyskać na to unijne pieniądze.
– Na razie wniosek przeszedł pierwszy etap. Teraz uzupełniamy dokumentację przed drugim rozstrzygnięciem – dodaje Andrzej Skupień.
Łukasz Bobek