Miasto zamierza wybudować dwa sztuczne boiska. Na przeszkodzie stoją kwestie własności działek.
– To nie tak, że Zakopane nie chce wybudować żadnych boisk. Chcemy budować i będziemy to robić – oświadczył wczoraj wiceburmistrz Zakopanego Jan Gąsienica Walczak, po tym jak Andrzej Pajor, radny powiatowy, zarzucił włodarzom miasta pod Giewontem, że nie aspirują do unijnych programów, aby uzyskać pieniądze na budowę obiektów sportowych.
Burmistrz oświadczył, że miasto będzie budowało dwa boiska, czy to z pomocą pieniędzy z Unii, czy bez. Wczoraj Andrzej Pajor rozesłał do włodarzy Zakopanego otwarty list, w którym wyraził zdziwienie tym, że Zakopane nie stara się o pieniądze na inwestycje sportowe.
– Instytucja zarządzająca Małopolskim Regionalnym Programem Operacyjnym opublikowała listę wnioskodawców ubiegających się o dofinansowanie dla projektów w zakresie rekreacji i sportu. Niestety, nie ma na tej liście Zakopanego – zaznacza Pajor. Startujący w konkursie starają się o dofinansowanie nawet do 3 milionów złotych.
– Nie rozumiem, dlaczego miasto Zakopane nie wystartowało w tym konkursie. Czy nie ma do wybudowania lub modernizacji żadnych sal gimnastycznych albo hal sportowych? – pyta radny.
Jak się okazuje, Zakopane chce starać się o dofinansowanie na budowę obiektów sportowych, ale nie może. Na przeszkodzie stoją sprawy własnościowe.
– Chcemy wybudować boiska ze sztuczną nawierzchnią przy szkołach podstawowych numer 2 i 3. Część jednak terenu, gdzie miałyby powstać nowe boiska, należy do osób prywatnych. Dlatego nie aspirowaliśmy do unijnych programów, bo i tak nie dostaliśmy funduszy – wyjaśnia Jan Gąsienica Walczak.
Przy Szkole Podstawowej nr 3 miasto chce wybudować dwa boiska – jedno większe, na którym mogłyby odbywać się mecze piłki nożnej i koszykówki, oraz mniejsze tylko do piłki nożnej.
– Mamy już opracowany projekt tych obiektów. Problem polega na tym, że na boisku mniejszym kilkanaście metrów terenu należy do osób prywatnych – wyjaśnia Walczak. Właścicielka tego terenu nie żyje. Spadkobierców jest kilku. Miasto musi ich zlokalizować i rozwiązać kwestie własnościowe. – O ile wszystko się rozwiąże, za kwotę 967 tys. zł powstaną dwa boiska, bieżnia i skocznia – mówi Walczak.
W planach jest także budowa boiska ze sztuczną trawą przy Szkole Podstawowej nr 2. Ma tam docelowo powstać jedno boisko za 217 tys. zł. Ma powstać, ale także i tutaj na przeszkodzie stoi prywatny teren.
– Grunt wielkości 200 metrów, który wcina się klinem w istniejące tam boisko należy do osoby prywatnej – zaznacza Halina Dyka, naczelnik wydziału geodezji i kartografii zakopiańskiego magistratu. Tutaj jednak sprawa jest prostsza. Magistrat nawiązał już kontakt z właścicielem.
– Gdy będzie wszystko jasne, będzie aspirować do programu „Blisko boisko”, a jeżeli nie dostaniemy dofinansowania, to wybudujemy te obiekty z własnych środków – zapowiada wiceburmistrz Walczak.
Miasto chce zająć się także modernizacją stadionu przy Orkana. Pojawiła się nowa koncepcja. Zamiast stadionu z podziemnymi parkingami ma tam powstać kompleks sportowy ze sztuczną trawą, z boiskami do siatkówki i bieżnią tartanową. Całość ma kosztować 15 mln zł. Ta inwestycja czeka na zgodę rady miejskiej.
Łukasz Bobek