Uwaga przed nami gwałtowny powrót zimy - ostrzegają synoptycy. Już w środę po południu w rejonie Zakopanego może spaść nawet 10 cm śniegu, a do końca tygodnia nawet dwa razy tyle. Tymczasem jeszcze dzisiaj w południe termometry w stolicy Tatr pokazywały w słońcu powyżej plus 10 stopni i cały dzień był ciepły i słoneczny. Specjaliści nie mają jednak wątpliwości, że najbliższe godziny przyniosą radykalną zmianę pogody i intensywne opady śniegu.
Ostatnie dni na Podhalu były już prawdziwie wiosenne – mocne słońce i dodatnie temperatury dawały nadzieję, na szybką zmianę pory roku. Ale to już wkrótce ma się radykalnie zmienić - ostrzega Michał Furmanek szef IMGW na Równi Krupowej. Prognozy pogody przewidują bowiem, że już w środę po południu zacznie padać śnieg. Do czwartkowego poranka może go nawet spaść kilkanaście cm, a do końca tygodnia ponad 20 cm. Wszystko wskazuje więc na to, że na wiosnę będziemy musieli jeszcze poczekać. Synoptycy zresztą podkreślają że takie epizody zimy o tej porze roku to nic nadzwyczajnego szczególnie w górach. Bardzo często na Podhalu opady śniegu zdarzają się również przez cały okres kwietnia. Powrót zimy natomiast to dobra wiadomość dla miłośników białego szaleństwa- kolejny śnieg poprawi i tak dobre już warunki na trasach narciarskich.