E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Nowiny
 Przegląd prasy i nowin
   Zakopane
   Tatry
   Podhale
   Kultura
   Narty
Felietony
Opowiadania
Multimedia
Gastronomia
Fotoreportaże
Dziennikarze PPWSZ
Kalendarz imprez
Pogoda/kamery
Ogłoszenia
Forum dyskusyjne
Redakcja
 Reklama
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Podhale
Pięć lat temu Podhale nawiedziło trzęsienie ziemi
 dodano: 1 Grudnia 2009    (źródło: Gazeta Krakowska - www.gk.pl - 2009/12/01)
Pan Stanisław pokazuje, gdzie ściana jego domu pękła

Epicentrum ruchów ziemi sejsmolodzy umiejscowili w Miętustwie.

W andrzejkowy wieczór, o godzinie 18.18 na Podhalu zatrzęsła się ziemia. Było to w 2004 roku. Wczoraj minęła piąta rocznica tego największego tąpnięcia na Podtatrzu. Sejsmografy w różnych częściach Polski i Europy zanotowały wtedy wstrząsy od 3 do 4,7 w skali Richtera.


Na Podhalu największe szkody powstały w gminie Czarny Dunajec.

Kościół parafialny do tej pory nosi ślady pęknięć na stropie. Ucierpiała również szkoła podstawowa na czarnodunajeckim rynku. Obecnie w zamkniętym budynku znajduje się przeszklona wyrwa w ścianie, którą zostawiono celowo do obserwacji po wydarzeniach z 30 listopada 2004 r.

Ucierpiała również szkoła w Cichem, w której siła żywiołu poprzekręcała ceglane kominy. Nastąpiła również awaria kanalizacji. Jak mówi Paweł Babeł z Urzędu Gminy w Czarnym Dunajcu, szkody zostały już dawno naprawione.

- W pierwszym momencie nie wiedziałam co się dzieje. Pomyślałam, że to piec olejowy i pobiegłam go wyłączyć - wspomina Stanisława Miętus z Miętustwa, gdzie trzęsienie ziemi wyrządziło największe szkody.

Sejsmolodzy na wzgórzu Domańska, umiejscowiali epicentrum ruchów ziemi.

- Myślałem, że samolot uderzył w ziemię. Taki huk był wielki. Przesunęło mi całą tokarkę w warsztacie, a to przecież półtorej tony - wtóruje mąż pani Stanisławy, Stanisław. - Człowiek czuł się zupełnie bezradny, nie było gdzie uciekać, nie było nawet czasu. Nigdy z czymś podobnym wcześniej się nie spotkałem.

Państwo Miętusowie co prawda czuli już wcześniej drgania na swojej ziemi, ale były słabe i niegroźne. Tym razem zamiast trzęsienia czy drgań był huk i domy we wsi zaczęły się kiwać jak domki z kart.

- Ściany były jak pajęczyna - wspomina pan Stanisław, pokazując popękane do dziś płytki i ślady na ścianach swojego domu, gdzie w wyrwy można było wsadzić rękę. - Chwała Bogu, że nie było drugiego takiego tąpnięcia, wtedy cała chałupa by się zawaliła.

Łukasz Razowski







•  naturalne trzesienie ziemi? w Polsce?   Zgłóś moderatorowi do usunięcia
 ~niunia      13:10 Pn, 08 Mar 2010
to na 100% anteny HAARP... szukajcie po necie... zob. BIBLIA i proroctwa





«« Powrót do listy wiadomości


 Zapisz w schowku     Drukuj       Zgłoś błąd    1716





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2024