Wczoraj co prawda smokingów i muszek nie było na ślizgawce pod Giewontem – jak 70 lat temu – ale zabawa była równie udana. Na Równi Krupowej otwarto wczoraj największe w Polsce lodowisko Radia Zet.

– Ślizgawka w Zakopanem to genialna sprawa! – nie kryje zadowolenia Janusz Majcher, burmistrz Zakopanego. – Jazda na łyżwach to przecież jeden ze sportów zimowych, czyli jak najbardziej pasuje do zimowej stolicy Polski!

Burmistrz przypomina, że ślizgi na Równi Krupowej mają swoją tradycję, jeszcze przedwojenną.

– Niemal w tym samym miejscu na Równi w latach międzywojennych było lodowisko, po którym ślizgali się ludzie z całej Polski, oczywiście w smokingach i muszkach! – śmieje się burmistrz.

Lodowisko, które wczoraj zostało oficjalnie otwarte, ale działa już od kilku dni, odwiedziło już kilka tysięcy łyżwiarzy. Wczoraj nawet wiceburmistrz Zakopanego, Jan Gąsienica Walczak założył łyżwy i zagrał w inaugurującym meczu na lodzie. Po 40 latach łyżwy odważył się też założyć dyrektor Biura Promocji Zakopanego, Andrzej Kawecki. – Pomysł jest trafiony. Naszym turystom brakuje takich rozrywek jak lodowisko – zaznaczył Kawecki.

Sponsorem akcji jest Telekomunikacja Polska, kawa Woseba, partnerem zaś Polska Gazeta Krakowska i Biuro Promocji Zakopanego.

Halina Kraczyńska