Rewitalizacja placu zakłada uruchomienie hotelu, kręgielni czy strzelnicy.

Ma tam być kręgielnia, strzelnica sportowa, a także sztuczna ścianka wspinaczkowa. Na górnych piętrach zaś będą pokoje dla turystów. W budynku obok ma z kolei powstać sala gimnastyczna z prawdziwego zdarzenia. To plany rewitalizacji budynków po straży pożarnej i budynku kina Sokół przy placu Niepodległości w Zakopanem. Czy wizja Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” spełni się, nie wiadomo. Część terenu należy bowiem do skarbu państwa.

O planach TG „Sokół” co do zagospodarowania tego terenu mówiło się od dłuższego czasu. W końcu „Sokół” zaprezentował swoje plany.

– Chcemy, aby plac ten służył przede wszystkim celom statutowym towarzystwa, czyli rozwojowi sportu – zaznacza Stanisław Marduła, prezes zarządu zakopiańskiego oddziału „Sokoła”.

Według zaprezentowanych planów, przy placu Niepodległości powstanie ośrodek sportowo-rekreacyjny. Opracowali go wspólnie architekci Jan Karpiel Bułecka i Krzysztof Martyniak. W budynku, gdzie dawniej mieściły się garaże straży pożarnej, ma powstać hotel.

– Koncepcja zakłada hotel 3-4-gwiazdkowy – mówi Krzysztof Martyniak. – Na parterze znajdowałaby się cztero- lub sześciotorowa kręgielnia, strzelnica sportowa, oraz ścianka wspinaczkowa. Na górnych piętrach zaś umieszczono by pokoje dla turystów. W piwnicy powstałoby minicentrum SPA. Strażacka wieża zaś, górująca nad cały placem, ma się stać przeszkloną klatką schodową z tarasem widokowym na szczycie i minikawiarnią. Przy budynku zaś, gdzie mieści się kino Sokół, powstać miałaby sala gimnastyczna. Łącznie rewitalizacja tego terenu pochłonąć miałaby ok. 12 milionów zł. Kiedy jednak plac po straży pożarnej zmieni wygląd – nie wiadomo. „Sokół” bowiem czeka, aż minister skarbu państwa przekaże im część placu.

– Liczymy, że uzyskamy to jako rekompensatę za to, co straciliśmy, gdy po wojnie postawiony został częściowo na naszej działce budynek straży pożarnej – wyjaśnia Marduła. – Wysłaliśmy ministrowi skarbu państwa ten projekt. Liczymy na to, że minister przekaże nam ten teren, tym bardziej, że przecież nie chcemy go pod cele komercyjne. Będzie część hotelowa, ale tylko po to, żeby zarobić na utrzymanie obiektów sportowych.

Starosta tatrzański Andrzej Gąsienica Makowski, który reprezentuje skarb państwa, popiera starania „Sokoła”.

– Ja bym chciał, żeby ten teren jak najszybciej jakoś zagospodarować. Obawiam się jednak, że to może zająć nawet kilka lat – dodaje Makowski.

Łukasz Bobek