E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Nowiny
 Przegląd prasy i nowin
   Zakopane
   Tatry
   Podhale
   Kultura
   Narty
Felietony
Opowiadania
Multimedia
Gastronomia
Fotoreportaże
Dziennikarze PPWSZ
Kalendarz imprez
Pogoda/kamery
Ogłoszenia
Forum dyskusyjne
Redakcja
 Reklama
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Zakopane
Pijani ludzie zalegają ulice Zakopanego
 dodano: 6 Sierpnia 2008    (źródło: Gazeta Krakowska - www.gk.pl - 2008/08/06)
Taki obrazek to nie jest niezwykły widok na ulicach Zakopanego, szczególnie w wakacje (FOT. HALINA KRACZYŃSKA)

Lekarze muszą szukać na ulicach pijanych. Karetki mają dużo wyjazdów do nietrzeźwych.

Stracony czas lekarzy, niepotrzebny wyjazd karetki, która mogła być w tym czasie potrzebna komuś choremu, i niepotrzebne koszty... W Zakopanem te wakacje zaowocowały, jak jeszcze żadne, wpijanych, leżących na ulicach.


– Mamy obecnie mnóstwo wyjazdów do osób nietrzeźwych – wyjaśnia Sylweriusz Kosiński, wicedyrektor zakopiańskiego szpitala. Dodaje, że raczą się trunkiem zarówno tutejsi, jak i przyjezdni. Karetki zakopiańskiego pogotowia zgarniają z ulic i młodych, i tych w całkiem dojrzałym wieku. – Ludzie uważają, że okres wakacji to czas rozluźnienia, kiedy na wiele można sobie pozwolić. Nadużywają więc alkoholu, czasem na ulicy lub w parku – mówi dyrektor Kosiński. A potem dochodzi do takich sytuacji, jak kilka dni temu w rejonie Gubałówki.

– Ktoś zadzwonił do nas, że na Gubałówce leży nieprzytomny mężczyzna, i że na pewno nie jest pijany – opowiada Kosiński. – Pojechaliśmy tam na sygnale, ale przy dolnej stacji kolejki nikogo takiego nie było. No i zaczęło się szukanie i rozpytywanie przechodniów, czy nie widzieli gdzieś osoby wymagającej natychmiastowej pomocy lekarzy.

Karetka pojechała na Polanę Szymoszkową, potem na Butorowy Wierch, potem na górę, na Szymoszkową i Butorowy. – I dopiero tam zauważyliśmy siedzącego pod drzewem, kompletnie pijanego mężczyznę – mówi Kosiński. Dyrektor przyznaje, że takich wyjazdów do pijanych mają bardzo dużo.

– W ciągu roku liczymy tych wyjazdów w setkach, nasila się to teraz, w okresie wakacji. Zajmuje to naszym lekarzom mnóstwo czasu – zauważa. Niestety, gdy jest zgłoszenie, nawet do osoby pijanej leżącej na ulicy, karetka musi pojechać. Bowiem obok upojenia alkoholowego, może wystąpić też i inna choroba, np. u młodych ludzi zatrucie alkoholowe. – Bierzemy taką osobę na oddział i pobieramy jej krew na zawartość alkoholu. Pobieramy też... opłatę. Wychowawczo! Jeżeli nic pacjentowi nie dolega, odsyłamy go do wytrzeźwienia na policję. Ale co się przy okazji nasi chorzy napatrzą! – zaznacza dyrektor.

Stanisław Zachwieja











«« Powrót do listy wiadomości


 Zapisz w schowku     Drukuj       Zgłoś błąd    7322





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2025