E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Nowiny
 Przegląd prasy i nowin
   Zakopane
   Tatry
   Podhale
   Kultura
   Narty
Felietony
Opowiadania
Multimedia
Gastronomia
Fotoreportaże
Dziennikarze PPWSZ
Kalendarz imprez
Pogoda/kamery
Ogłoszenia
Forum dyskusyjne
Redakcja
 Reklama
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Podhale
Jagnięcina z Podhala szybko podbija całą Polskę
 dodano: 4 Marca 2008    (źródło: Gazeta Krakowska - www.gk.pl - 2008/03/04)
Kazimierz Furczoń nie ukrywa, że jagnięcina to rarytas (FOT. KATARZYNA PROKUSKA)

20 zł - Tyle kosztuje kilogram dobrej jakości polskiej jagnięciny z Podhala.

60 zł - Tyle kosztuje udziec barani w dobrej restauracji w Zakopanem.

Restauratorzy i sklepy z całej Polski biją się o podhalańską jagnięcinę. Jak się okazuje, mięso młodych owiec z Podhala stało się rarytasem nawet w nadmorskich restauracjach. Chce je również sprzedawać sieć sklepów o nazwie Specjały Wiejskie.


Ze względu na deficyt mięsa młodych owiec, coraz częściej serwowane jest to o wiele droższe, importowane z Nowej Zelandii. Górale wskazują, że dzięki docenieniu ich hodowli owiec i rejestracji oscypka może przyjść czas na renesans owczarstwa w polskich górach. Hodowcy zrzeszeni w Tatrzańsko-Beskidzkiej Spółdzielni Producentów „Gazdowie”, która już niedługo zajmować się będzie całorocznym skupem jagniąt, narzekają, że nie są w stanie zaspokoić popytu, bo w całej Małopolsce nie ma specjalistycznej ubojni, która mogłaby przetwarzać podhalańskie jagnięta. Planują, że na razie zwierzęta będą wożone na Śląsk i Podkarpacie i tam zabijane. To wszystko generuje jednak ogromne koszty.

– Chcielibyśmy, żeby jagnięta były skupowane przez ubojnie cały rok, a nie tylko przed Wielkanocą, czyli wtedy, kiedy wysyłane są do Włoch – mówi Kazimierz Furczoń, baca z Leśnicy, prezes spółdzielni „Gazdowie”. W ubiegłym roku do Italii wyeksportowano z Podhala 30 tys. jagniąt. Polacy też mają ochotę na jagnięcinę – Furczoń od dawna odbiera telefony od właścicieli sklepów i restauracji z Warszawy i Śląska, którzy proszą o to mięso. – Bylibyśmy w stanie sprostać zamówieniom, ale ogranicza nas brak ubojni i chłodni, gdzie tuszki byłyby zamrażane. Tymczasem polskie firmy chcą, żeby dostarczać im jagnięce mięso cały rok, a nie od święta – dodaje.

Kilogram polskiej młodej baraniny kosztuje już 20 zł i to mięso jest na pewno konkurencyjne dla nowozelandzkiego, które już teraz kosztuje 50 zł. – Przez te wszystkie lata niewiele robiono dla hodowców w naszym rejonie – żali się Furczoń.

Dopiero w lutym tego roku wpisano jagnięcinę podhalańską na listę produktów tradycyjnych. Restauratorzy z Podhala nie ukrywają, że mięso jagnięce cieszy się tu dużym zainteresowaniem smakoszy. – Jagnięcina to danie dla klientów z grubszym portfelem – mówi Katarzyna Łukaszczyk, prowadząca karczmę Koliba w Murzasichlu. Potrawy kosztują 30-40 zł, a udziec barani nawet 60 zł.

Według danych GUS, pogłowie owiec w 2007 r. w Polsce kształtowało się na poziomie 332 tys. szt. i było o 10 proc. wyższe niż w 2006 r. Produkcja żywca baraniego w ub.r. wyniosła ponad 6 tys. ton.

Józef Słowik











«« Powrót do listy wiadomości


 Zapisz w schowku     Drukuj       Zgłoś błąd    4490





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2025