E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Nowiny
 Przegląd prasy i nowin
   Zakopane
   Tatry
   Podhale
   Kultura
   Narty
Felietony
Opowiadania
Multimedia
Gastronomia
Fotoreportaże
Dziennikarze PPWSZ
Kalendarz imprez
Pogoda/kamery
Ogłoszenia
Forum dyskusyjne
Redakcja
 Reklama
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Podhale
Liczenie cakla
 dodano: 19 Września 2007    (źródło: Dziennik Polski - www.dziennik.krakow.pl - 2007/09/19)
Zakwalifikują czy nie? (Fot. Anna Szopińska)

Z nadzieją na unijne dopłaty.

Cakiel podhalański - to rasa owcy rozpowszechniona na Podhalu w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Przez krzyżowanie i uszlachetnianie powstała z tej rasy dzisiejsza owca górska. Cakle charakteryzowały się nieobrośniętymi racicami i pyskiem.


Ponieważ w Unii Europejskiej rasy ginące, których utrzymywanie nie ma uzasadnienia ekonomicznego, są objęte dopłatami - szansę na skorzystanie z dopłat do hodowli mają też właściciele cakla. Za rasy ginące Unia uznaje takie, których populacja nie przekracza na danym terenie 10 tysięcy. W Polsce takich ras jest 11.

Z nadzieją na uzyskanie dopłat przeprowadzono na Podhalu wielkie liczenie cakla. Przeprowadzała je - odwiedzając bacówki na terenie powiatów tatrzańskiego i nowotarskiego - komisja z pracownikiem Instytutu Zootechniki w Balicach i dyrektorem biura Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz Janem Janczym w składzie. Wśród stad wybrali oni ok. 3 tysięcy owiec przystających do ginącego wzorca.

Jednym z ich spostrzeżeń jest to, że zwłaszcza w powiecie tatrzańskim rozpowszechniła się w miejsce cakla sprzed kilkudziesięciu lat "kudłata" krzyżówka. Tym owcom, bardziej od cakla mlecznym, wełna opada na oczy, skutkiem czego czasem nie widzą drogi przed sobą. Do owłosionych kopyt błoto bardziej się przykleja. Za inną genetyką idzie zmieniony wygląd.

Unijne dopłaty to perspektywa na lata 2007-2013. W tym czasie liczebność cakla na Podhalu - z jednej strony dzięki brukselskim pieniądzom, z drugiej dzięki boomowi na produkty regionalne powinna wzrosnąć do 5 tysięcy. Taka populacja stwarzałaby już gwarancję, że rasa całkiem nie wyginie. Czynnik finansowy z pewnością zadziała, jeśli - jak wskazują szacunki - dopłata do jednej matki cakla wyniosłaby ok. 330 zł.

Hodowcy wiedzą już o dopłatach, lecz na zastrzyk z Brukseli przyjdzie trochę poczekać. Gdyby wnioski zostały złożone w przyszłym roku - wypłata prawdopodobnie nastąpiłaby w roku 2009, być może koło marca, jak prognozuje dyrektor Janczy. Umowę z właściwym Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego spisuje Związek Hodowców, ale akceptuje ją Instytut Zootechniki. Hodowca ze swej strony musi spełniać unijne wymogi, czyli wykazać się posiadaniem gruntu o odpowiednim areale i budynków. Wniosek o wypłatę składa się w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Warunkiem zakwalifikowania się do dopłat jest posiadanie minimum 15 matek cakla w stadzie. Niektórzy hodowcy już wiedzą, że nie spełnią tego warunku, lecz zawsze mogą matki ginącej rasy odkupić od innych hodowców. Na terenie dwóch powiatów nie znalazło się już stado, w którym cakle stanowiłyby 100 procent. Często pośród 100 owiec komisja nie zdołała ich naliczyć więcej niż trzy, a nawet jedną sztukę. W latach popularności cakla rasa ta często stanowiła niemal połowę kierdla liczącego wtedy ok. 200 owiec. Dziś porzekadło Fto mo owce, tyn mo co fce - budzi raczej gorzki uśmiech. Z ok. 200 tysięcy wełnistych grzbietów zostało na Podhalu tylko 50 tysięcy.

Ale zarejestrowanie bryndzy podhalańskiej, perspektywa (miejmy nadzieję - rychła) zarejestrowania oscypka, wniosek o zarejestrowanie "jagnięciny z Podhala" - stwarzają szanse zaistnienia naszych owczych produktów na unijnym rynku. Hodowcy i bacowie muszą jednak przyjąć do wiadomości, że wtedy kontroli będą podlegały również warunki produkcji. Większość baców już to zrozumiała i wizyty komisji na halach pozwoliły odnotować, że gros bacówek ma już bieżącą i ciepłą wodę. W tym gronie jest oczywiście kilku "paproków", dlatego związek dąży do zorganizowania "kursu bacowskiego", który podniósłby higieniczną świadomość krzątających się wokół owiec. (ASZ)











«« Powrót do listy wiadomości


 Zapisz w schowku     Drukuj       Zgłoś błąd    4611





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2024