E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Nowiny
 Przegląd prasy i nowin
   Zakopane
   Tatry
   Podhale
   Kultura
   Narty
Felietony
Opowiadania
Multimedia
Gastronomia
Fotoreportaże
Dziennikarze PPWSZ
Kalendarz imprez
Pogoda/kamery
Ogłoszenia
Forum dyskusyjne
Redakcja
 Reklama
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Podhale
Górale wybrali ceprów roku
 dodano: 6 Sierpnia 2007    (źródło: Gazeta Krakowska - www.gk.pl - 2007/08/06)

Sprawdzano umiejętności rozumienia góralskiej gwary, śpiewu oraz tańca zbójnickiego.


Danuta Szewczyk z Krakowa i Radosław Pawelec z Piekar Śląskich to od soboty ceper i ceperka roku 2007. W Białce Tatrzańskiej kilkanaście kandydatów i kandydatek w pocie czoła walczyło o zaszczytne tytuły i cenne nagrody. Morderczych konkurencji było sporo. Ostatecznie przy aplauzie publiczności wyłoniono zwycięzców. Prócz honorowych tytułów dostali jeszcze atrakcyjne nagrody.

Tak jak górale wybierają swoją Nojśwarniyjsą Góraleckę i Harnasia Roku, tak i turyści mają swoje zawody pod Tatrami. Już po raz szósty w Białce Tatrzańskiej zawodnicy i zawodniczki rywalizowały o tytuł cepra i ceperki roku. W czasie konkursu trzeba było się popisać nie tylko umiejętnością rozumienia gwary góralskiej, ale też i śpiewu, a panowie tańca zbójnickiego.

- Rok temu zająłem drugie miejsce - przyznaje Radosław Pawelec z Piekar Śląskich. - Postanowiłem spróbować jeszcze raz. Dopingowali mnie wszyscy. Nawet gospodyni, u której mieszkam, żartowała, żebym bez tytułu się u niej nie pokazywał. Wziąłem więc lekcję tańca zbójnickiego.

Nauka nie poszła w las - właśnie Radosław Pawelec zwyciężył w całej konkurencji zdobywając tytuł cepra roku.

Co ciekawe, zwyciężczyni wśród pań również nie pierwszy raz brała udział w zawodach.

- Zawzięłam się i postanowiłam wygrać. Udało się. Najgorszy był śpiew. Przygotowałam sobie przyśpiewkę, która spodobała się jury - zaznaczyła Danuta Szewczyk z Krakowa.

Górale gorąco dopingowali zawodników. - Często się z ceprami wadzimy, ale nie umiemy bez nich żyć - mówił starosta tatrzański Andrzej Gąsienica Makowski. - Zawsze się gdzieś w środku znajdziemy. A ceperki to takie baby, które są chętne do wszystkiego. Do chodzenia po górach, ale i do podglądania co nasze baby warzą w swoich kuchniach.

Zawodników nie obowiązywał żaden limit wiekowy. Trzeba było tylko być turystą lub wczasowiczem. Czyli po góralsku ceprem.

(bol)











«« Powrót do listy wiadomości


 Zapisz w schowku     Drukuj       Zgłoś błąd    943





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2024