W najbliższą niedzielę górale wyruszają z pielgrzymką do Kaszubów.
Słowo stało się ciałem. W ubiegłym roku górale po mszy św. pod Giewontem, kończącej historyczną pielgrzymkę ok. 1000 Kaszubów zapowiedzieli, że za rok latem oni z pielgrzymką pójdą spod Giewontu do Kaszubów, skoro ci mieli tyle wiary i siły, by z Helu przywędrować pod Tatry.
- Wyruszamy w najbliższą niedzielę, po mszy świętej odprawionej w Parku Fatimskim przy ołtarzu, przy którym w 1997 r. pod Wielką Krokwią Papież odprawiał nabożeństwo - potwierdza ks. Józef Lasak, palotyn z Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na zakopiańskich Krzeptówkach, kierownik góralskiej pielgrzymki. - Nasza pielgrzymka jest odpowiedzią na ubiegłoroczne wezwanie Kaszubów i odpowiedzią na słowa Jana Pawła II wypowiedziane pod Krokwią, że krzyż na Giewoncie patrzy na całą Polskę, od Tatr po Bałtyk. Padły wtedy znamienne słowa: Sursum Corda. I pod takim hasłem odbywać się będzie nasza góralska pielgrzymka. W sobotę, 21 bm., o godz. 8 - czyli w przeddzień pielgrzymki na Hel - z Kuźnic wyruszy pielgrzymka na Giewont.
Trasa góralskiej wędrówki będzie biegła przez Bachledówkę, Jordanów, Kalwarię, Częstochowę, Sieradz, Licheń, Toruń, Sianów, gdzie jest Sanktuarium MB Królowej Kaszub, do Wejherowa i zakończy się w Sanktuarium Matki Boskiej Królowej Polskiego Morza w Swarzewie.
- 18 sierpnia w sanktuarium zostanie odprawiona msza święta dziękczynna w oprawie kaszubsko-góralskiej. Wtedy przyjadą nawet sztandary Związku Podhalan i oczywiście kapela góralska - podkreśla ks. Lasak. - Spodziewamy się, że pójdzie w pielgrzymce kilkaset osób.
(hak)