Puchar Wawelu w biegu na orientację.
Podhale gościło najlepszych specjalistów od biegu na orientację. W Witowie i Kościelisku rozegrany został Puchar Wawelu, w którym wystartowało aż 660 uczestników.
Przez trzy dni zawodnicy rywalizowali na leśnych trasach wokół tych miejscowości. Organizatorzy przygotowali tradycyjnie kilkanaście kategorii wiekowych, od dzieci 10-letnich aż po 70-letnich weteranów. Im starsi i bardziej doświadczeni zawodnicy, tym trasa była trudniejsza. Wyznaczona była ona przez umieszczone w terenie punkty kontrolne, które trzeba było zaliczyć jak najszybciej, posługując się mapą. Suma czasów z trzech odcinków (jeden dziennie) decydowała o miejscu. W kilku kategoriach różnice w czołówce były minimalne.
- Impreza była dość udana, trafiliśmy z pogodą, która przez trzy dni trwania zawodów była wspaniała, uczestnicy byli zadowoleni - mówi jeden z organizatorów Leszek Podsiadły z WKS Wawel. - Jedyny zgrzyt to kradzież z trasy jednego z punktów kontrolnych. Bardziej doświadczeni zawodnicy wiedzieli, że w sytuacji gdy nie ma go w terenie, należy skierować się do następnego. Młodsi zaś tracili czas na szukanie, przez co osiągane przez nich czasy, i w efekcie miejsca, były dużo gorsze.
Atrakcją Pucharu Wawelu były rozgrywane po raz pierwszy zawody w minibiathlonie. Ta konkurencja była połączeniem dwóch innych: biegu na orientację i właśnie biathlonu. Uczestnik najpierw pokonywał część trasy, następnie na stadionie w Kościelisku-Kirach w pozycji leżąc strzelał pięciokrotnie do tarczy ("pudło" równało się karnej minucie), po czym znów czekał go bieg.
- Uczestnicy byli zachwyceni, chętnych do spróbowania minibiathlonu było około 60 - dodaje Podsiadły. - Niektórzy mieli celnych wszystkich pięć strzałów, ale zaznaczyć trzeba, że mierzyli do tych większych krążków.
W tym roku Puchar Wawelu powrócił w okolice Zakopanego po 14 latach. - Być może zorganizujemy tu kolejną imprezę, ale dopiero za kilka lat. Teraz chcemy się skupić na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, gdzie z reguły przeprowadzamy te zawody - kończy Podsiadły.