Zniszczone drogi i prywatne domy.
Mieszkańcy Kościeliska sprzątają pozostałości po wtorkowym kataklizmie - wielkim oberwaniu chmury. Woda zalała rowy i drogi, wdzierała się do domów. Ulewie towarzyszyło gradobicie.
Wiadomo już, że straty na pewno będą spore - żywioł niszczył garaże, partery domów i pensjonatów. Wojewoda małopolski obiecał pomoc nieubezpieczonym poszkodowanym.
Nawałnica zaatakowała we wtorek po południu znienacka. W ciągu zaledwie pół godziny woda w potoku wypływającym ze Stanikowego Żlebu wezbrała tak, że wylała na kilkanaście budynków w Kościelisku. Przepusty pod drogą były za małe na taką masę wody i potok wylał również na drogę. Ruch na kilka godzin został przez policję wstrzymany. Najbardziej ucierpiało kilka budynków położonych przy samym korycie potoku.
W środę urzędnicy oceniali i szacowali już szkody. - Przejechaliśmy gminne drogi - mówi Wojciech Pilch, sekretarz gminy Kościelisko. - Najgorzej jest na Groniu, na długości około 400 metrów powstały wyrwy nawet metrowej głębokości. Główną drogę będziemy oglądać razem z Zarządem Dróg Wojewódzkich i to oni ocenią szkody oraz wskażą prace jakie trzeba wykonać. Sprawdzamy też straty poniesione przez właścicieli domów.
Wojewoda małopolski obiecał pomoc finansową dla poszkodowanych, którzy nie byli ubezpieczeni. W środę drogowcy z ciężkim sprzętem zabezpieczali podmyte drogi i czyścili przepusty. Górale zaś zabierali się za porządkowanie swoich domów.
- Siedzę i nie wiem za co się wziąć - załamuje ręce Marta. - Znikąd pomocy. Ale człowiek musi się wziąć w garść i jakoś sobie z tym wszystkim poradzić. Mam dom pełen mułu.
Na szczęście przynajmniej część osób była ubezpieczona od tego typu wypadków. - Już przeprowadziliśmy wstępne oględziny - zapewnia Jan Rataj z nowotarskiego oddziału PZU. - W piątek dokładnie oszacujemy straty i na początku przyszłego tygodnia będziemy chcieli wypłacić ludziom odszkodowania.
TPN i gmina będą musiały się zastanowić jak w przyszłości zapobiec tego typu wypadkom. Być może trzeba będzie poszerzyć przepusty pod drogą a może przebudować kanalizację burzową.
(bol)