Okazuje się, że nie tylko Polacy mają upodobanie do łamania wszelkich możliwych przepisów i zakazów. Również słynący z porządku obywatele Niemiec potrafią pokazać, że zakazy ich nie obowiązują.
W środę w samo południe potężny samochód na niemieckich numerach rejestracyjnych zaparkował na chodniku, na wprost okien zakopiańskiego urzędu miasta.
Niestety, nikt z urzędników nie zauważył pirata drogowego, który zaparkował tam, gdzie powinni chodzić tylko piesi.
Zanim jednak zmobilizowaliśmy straż miejską, kierowca zaniepokojony naszym zainteresowaniem odjechał.
- Będziemy zwracać pilną uwagę na to, co dzieje się przed urzędem - zapewnia Wiesław Lenard, komendant zakopiańskiej straży miejskiej. - Zapewniam, że podobne łamanie przepisów będzie przez nas bardzo surowo karane. Bez względu na to, kto to zrobi. Prawo obowiązuje wszystkich, cudzoziemców również. Warto więc czasem pomyśleć zanim zaparkuje się w takim miejscu.
(bol)