W najstarszej zakopiańskiej restauracji "U Wnuka" otwarto wystawę malarstwa na szkle Jana Fudali poświęconą Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II, w dziesiątą rocznicę Jego pobytu w Zakopanem. O twórczości Jaśka z Gorców podczas otwarcia wystawy mówił znany architekt Jan Karpiel Bułecka. Spotkanie zorganizowane zostało pod patronatem "Dziennika Polskiego".
Wystawa malarstwa Jana Fudali nie jest pierwszą ekspozycją artysty pod Giewontem, gdyż z Zakopanem związany jest już od wielu lat. To właśnie tu ukończył Szkołę Kenara i przez kolejne lata uczył góralskie dzieci malarstwa na szkle. - Jasiek pochodzi spod Gorców, to znaczy spod takich mniejszych gór - tłumaczył podczas wernisażu Jan Karpiel Bułecka. - Po skończeniu Szkoły Kenara studiował na Akademii Wychowania Fizycznego, ale wydaje mi się, że mniej studiował a więcej baciarzył - żartował. - Tańczył w zespołach "Skalni" i "Klimka Bachledy". Zagrał także w kilku filmach, m.in. "Rodzie Gąsieniców", "Legendzie Tatr" i "Kolorach kochania".
Otwarcie wystawy prac Jana Fudali zgromadziło w restauracji "U Wnuka" nie tylko liczne grono przyjaciół artysty, władze miasta, ale również doktora Wincentego Galicę, honorowego członka i współzałożyciela Związku Podhalan, oraz ks. dziekana Stanisława Olszówkę, o którym Jan Fudala mówi, iż jest dla niego duchowym i religijnym przywódcą. Wystawę zatytułowaną "Gazda świata", na którą złożyło się kilkadziesiąt obrazów artysty pochodzących z różnych okresów, Jan Fudala poświęcił papieżowi Janowi Pawłowi II. I właśnie jego sylwetkę najczęściej można odnaleźć na obrazach prezentowanych "U Wnuka".
- Malarstwo na szkle w latach 50. dwudziestego wieku było malarstwem wędrownym i jarmarcznym. Rozwijało się wszędzie tam, gdzie surowiec był dostępny, np. na Orawie - mówił Jan Karpiel Bułecka. - Najczęściej obrazy były kopiami drzeworytów, stąd ich powtarzające się tematy, które można napotkać zarówno w Karpatach jak i Alpach. O Jaśkowym malarstwie można powiedzieć, że jest niesztampowe i oryginalne, bo tylko u niego można zobaczyć zielonego konia.
Jan Fudala to człowiek wielu talentów, nie tylko malarz, satyryk, dziennikarz, gawędziarz, aktor i współtwórca zespołów regionalnych, ale także pisarz i poeta. Nie mogło zatem podczas wernisażu zabraknąć i wierszy, które podczas spotkania przypomniała gaździna, inicjatorka spotkań "U Wnuka" Małgorzata Wonuczka-Wnuk. (GAB)