E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Nowiny
 Przegląd prasy i nowin
   Zakopane
   Tatry
   Podhale
   Kultura
   Narty
Felietony
Opowiadania
Multimedia
Gastronomia
Fotoreportaże
Dziennikarze PPWSZ
Kalendarz imprez
Pogoda/kamery
Ogłoszenia
Forum dyskusyjne
Redakcja
 Reklama
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Podhale
Majówka jakich mało
 dodano: 4 Maja 2007    (źródło: Gazeta Krakowska - www.gk.pl - 2007/05/04)

Podhalańscy cieśle, największy moskol i pokaz kowalstwa artystycznego pod Gubałówką.

Mocny góralski śpiew we wtorek o godz. 17 słyszalny z placu pod Gubałówką oznajmił wszystkim, że rozpoczęła się tradycyjna majowa zabawa. Starosta tatrzański Andrzej Gąsienica Makowski z burmistrzem Zakopanego Januszem Majchrem oficjalnie otworzyli VII Wielką Majówkę Tatrzańską.


Paśnik na czas

Atrakcji nie brakowało. Na pierwszy ogień poszli cieśle i podhalańscy stolarze. Kto nie dowierzał mógł się przekonać, że górale to najlepsi budowlańcy. W konkursie Homernickie Śpasy panowie budowali na czas paśnik dla zwierząt. - W zawodach dwie drużyny cieśli paśniki wykonują starodawnymi narzędziami. Nie ma więc ani piły elektrycznej ani heblarki. Robimy tradycyjną metodą góralską - wyjaśniał turystom Józef Pitoń, który prowadził konkurs.

- Robota pomalućku, ale idzie do przodu. Dziś wszystko robimy ręcznie, więc podstawowym narzędziem jest siekiera. No, piła też do niektórych czynności na pewno się nada. A czego życzy się cieślom i stolarzom? Przede wszystkim żeby postawiona chałupa była trwała i stała długie wieki - śmiał się pan Andrzej, jeden z cieśli startujących w konkursie.

Góralskie rarytasy

Po konkursie były również góralskie rarytasy, czyli degustacja potraw regionalnych. W tym czasie na scenie głównej przygrywali Mali Wierchowianie i Kałe Bała, zespół Romów z Czarnej Góry. Chętni mogli spróbować swoich sił na sztucznej ściance wspinaczkowej, lub nauczyć się śpiewu i tańca góralskiego.

Wokół całego placu rozstawili się rozmaici twórcy ludowi ze swoimi wyrobami. Były obrazy malowane na szkle, stroje dziergane na drutach, rzeźby w drzewie, a także wszelkiego rodzaju miody pitne. W namiocie rozstawionym przy głównej scenie chętni mogą spocząć na chwilę i obejrzeć dzieła z cyklu Spotkania z Filmem Górskim.

Jedną z większych atrakcji było pieczenie największego moskola, czyli regionalnego placka z ziemniaków i mąki. Na środku placu pod Gubałówką przygotowano specjalne palenisko i płytę. - Wykorzystaliśmy 25 kilo ziemniaków, 30 jaj, 5 kilo mąki i kilo soli. To więcej niż zakładaliśmy na początku - mówili kucharze piekący góralski placek.

Jednak się udało. Placek powstał, a zebrani ludzie mogli osobiście sprawdzić czy się udało. Jak można było zauważyć, góralski placek zasmakował wszystkim.

Łukasz Bobek











«« Powrót do listy wiadomości


 Zapisz w schowku     Drukuj       Zgłoś błąd    831





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2024