Brak informacji z Brukseli.
Mimo że od czasu zablokowania "oscypkowego" wniosku w Brukseli przez Słowaków minęły prawie 2 miesiące, Komisja Europejska do tej pory nie przekazała żadnej oficjalnej informacji polskiemu Ministerstwu Rolnictwa w sprawie dalszych losów oscypka w Unii.
Jedno jest pewne - w tym sezonie nie wystartuje już żadna akcja promocyjna ani marketingowa, której celem byłoby rozreklamowanie oscypka opatrzonego unijnym logo, nadającym prestiż tradycyjnemu wyrobowi z Podhala. - Do tej pory nie dostaliśmy z Komisji Europejskiej żadnego formalnego pisma ani informacji - mówi Dariusz Goszczyński, zastępca dyrektora Departamentu Rynków Rolnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. - Wiemy natomiast, że Komisja Europejska musi zweryfikować protest, jaki w sprawie oscypka złożyli Słowacy. Został on prawdopodobnie przesłany do odpowiedniej komórki prawnej. Jak długo cała procedura jednak potrwa - nie wiadomo. Nie znaczy to jednak, że nic nie robimy - prowadzone są rozmowy ze słowackim ministerstwem rolnictwa w tej sprawie.
Przypomnijmy - oscypek czeka na nadanie mu tzw. chronionej nazwy pochodzenia. Procedurę zablokowało jednak pismo Słowaków w tej sprawie. Chcą oni zarejestrowania w Unii słowackiego ostiepoka. (AGN)