Spór o Dzianisz.
Radni gminy Kościelisko nie zamierzają pozostać obojętni wobec działań prowadzonych przez Komitet Protestacyjny Dzianisza, który dąży do odłączenia się wsi. Samorządowcom zależy na mieszkańcach Dzianisza i jak twierdzą, będą robić wszystko, by wieś w gminie Kościelisko pozostała.
W piątek rano przewodniczący rady gminy Kościelisko Władysław Długosz i trzech radnych: Edward Amilkiewicz, Edward Styrczula-Maśniak i Roman Krupa pojechali z wizytą do Czarnego Dunajca. Spotkali się tam z wójtem Józefem Babiczem i przewodniczącą rady gminy Czarny Dunajec Beatą Palenik. Grupa z Kościeliska wybrała się do sąsiedniej gminy, aby zapoznać się ze stanowiskiem Czarnego Dunajca na temat działań, podejmowanych przez Komitet Mieszkańców Dzianisza, reprezentowanego przez Wojciecha Biernackiego. Przypomnijmy, że w artykule, który opublikowaliśmy w czwartek, zacytowaliśmy przedstawiciela protestujących, który informował, że komitet gościł podczas sesji rady w Czarnym Dunajcu i tam przedstawiał swoją prośbę o opinię w sprawie ewentualnego przejścia Dzianisza pod ich jurysdykcję.
Przewodniczący rady gminy Kościelisko po dyskusji z władzami Czarnego Dunajca wydał oświadczenie, w którym przedstawia informacje uzyskane na spotkaniu. "Pan Wójt Gminy Czarny Dunajec oraz Przewodnicząca Rady stwierdzili, że z ich strony nie poczyniono żadnych wiążących deklaracji w tym kierunku, natomiast ťkluczŤ do rozwiązania problemu leży w gestii Rady Gminy Kościelisko" - czytamy w piśmie podpisanym przez Władysława Długosza. W tekście przewodniczący odnosi się również do udzielonych nam wypowiedzi przez Wojciecha Biernackiego, dotyczących powodów prowadzonej akcji na rzecz oddzielenia się wsi od gminy. "Demagogią i zwykłą nieuczciwością jest stwierdzenie, że wójt gminy Kościelisko i rada gminy nie gwarantują mieszkańcom Dzianisza pewności jutra.
Biorąc pod uwagę prowadzone w latach poprzednich i planowane na rok 2007 inwestycje na terenie Dzianisza jest to wielkie nadużycie i manipulacja, wzniecające złe nastroje oraz powodujące nienawiść między ludźmi. Od Komitetu Protestacyjnego z Dzianisza oczekuję jasnej deklaracji ich potrzeb, do których jako Rada Gminy Kościelisko możemy odnieść się w drodze merytorycznych dyskusji" - stwierdza w oświadczeniu Władysław Długosz. (ECZ)