E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Nowiny
 Przegląd prasy i nowin
   Zakopane
   Tatry
   Podhale
   Kultura
   Narty
Felietony
Opowiadania
Multimedia
Gastronomia
Fotoreportaże
Dziennikarze PPWSZ
Kalendarz imprez
Pogoda/kamery
Ogłoszenia
Forum dyskusyjne
Redakcja
 Reklama
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Podhale
Pamięć żyje
 dodano: 3 Kwietnia 2007    (źródło: Gazeta Krakowska - www.gk.pl - 2007/04/03)

PODHALE. Druga rocznica śmierci Jana Pawła II w skupieniu i zadumie.

Modlitwy i uroczyste msze w intencji rychłej beatyfikacji, czuwania, procesje, drogi krzyżowe, przedstawienia i koncerty - nabożnie i w atmosferze zadumy na całym Podhalu obchodzono wczoraj drugą rocznicę śmierci Jana Pawła II.


Papieska flaga

Rankiem na krzyżu na Giewoncie zawisła flaga papieska. Przed południem w większości kościołów odprawiono msze święte dla dzieci i młodzieży. Przez cały dzień delegacje szkół składały wiązanki kwiatów w miejscach upamiętniających papieża Polaka. Odwiedzali je też ludzie idący do pracy, na zakupy - przystawali na chwilę, zapalali świece, modlili się. Na balkonach i w oknach prywatnych domów i urzędów zawisły narodowe i papieskie flagi.

Ta chwila jest już blisko

- To dzień jak co dzień, ale jednak inny. Wszyscy wiedzą o co chodzi, ale nie ma potrzeby o tym mówić, tak jak w małżeństwie nie mówi się o miłości, ona jest. Czuje się jednak obecność tej tajemnicy przejścia do domu Ojca - mówił wczoraj ksiądz Henryk Paśko, proboszcz parafii pw. Królowej Jadwigi na osiedlu Bór w Nowym Targu. - Ludzie są skupieni, poważni, ale pogodni i szczęśliwi, bo wiedzą, że blisko jest moment, gdy prosić będą o łaski za Jego pośrednictwem.

Godz. 21.37

Główna część uroczystości odbyła się późnym wieczorem z kulminacją o godz. 21.37. Na górskich polanach, na szczytach gór, przy kapliczkach zapłonęły watry. Przy pomnikach i miejscach pamięci Jana Pawła II gromadzili się wierni. Zapłonęły świece i znicze. Do późnej nocy odbywały się apele jasnogórskie, modlono się i czuwano. W wielu kościołach uroczystości zakończyły msze o północy.

Dwa lata temu nikt nie wstydził się na Podhalu swoich łez i modlitwy.

Przecież na mieszkańców tego regionu zawsze mógł liczyć. Nie mogło ich zabraknąć również wtedy, gdy przechodził do Domu Ojca. Na przełomie marca i kwietnia modlili się na Rynku w Nowym Targu, na Giewoncie i w Ludźmierzu - miejscach jakże charakterystycznych nie tylko dla górali, ale również całej Polski.

Dzisiaj po dwóch latach górale ponownie spotykają się tam, gdzie dwa lata temu czuwali na modlitwie. W drugą rocznicę śmierci spotykają się w każdym podhalańskim kościele, ale nie żeby płakać, a modlić się o rychłe wyniesienie Go na ołtarze. Zapewniają, że cały czas noszą Jana Pawła II w sercu. Nie chcą zapominać Jego nauk, chociaż nie ukrywają, że czasami jest trudno...

- Pamiętamy Ojca Świętego jako cudownego człowieka, młodego duchem, serdecznego, który potrafi łączyć ludzi - mówi Wanda Szado-Kudasik, nowotarska poetka. - Poruszał ludzkie sumienia swoim słowem i nauką. Zawsze od Niego emanowała niesamowita energia. Człowiek w Jego obecności stawał się kimś innym. Z każdego słowa Jana Pawła II należy wyciągać naukę, prawdę, należy pamiętać, że człowiek dla człowieka powinien być bratem. W drodze do Chrystusa trzeba iść Jego śladami. Ojciec Święty w 1979 r. w Nowym Targu mówił do górali o umiłowaniu gór, zachowaniu tożsamości, tradycji. Wszyscy ludzie, nie tylko górale, ale wszyscy Polacy, powinniśmy wziąć sobie bardziej do serca Jego nauki.

(slow, guti, rom)











«« Powrót do listy wiadomości


 Zapisz w schowku     Drukuj       Zgłoś błąd    714





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2024