Maria Mateja, kierownik referatu kultury, przeszła na emeryturę.
Były łzy wzruszenia, podziękowania, kwiaty, uściski i... długa lista imprez, których organizatorem, pomysłodawcą lub twórcą była Maria Matejowa, naczelnik wydziału kultury zakopiańskiego urzędu miasta. Pani Maria wczoraj na sesji rady miasta Zakopanego podziękowała za współpracę, bowiem w kwietniu przechodzi na emeryturę.
- Pani Maria Matejowa pochodzi z góralskiej rodziny, jej ojciec był przewodnikiem tatrzańskim. Ukończyła najpierw Liceum Ogólnokształcące im. Balzera, potem studia na wydziale filozoficzno-historycznym - przypomniał Jan Gąsienica Walczak, wiceburmistrz Zakopanego. - W 1965 r. pani Maria rozpoczęła pracę w tutejszym urzędzie miasta, a w 1973 r. w wydziale kultury. Od 1993 r. pełni funkcję naczelnika tego wydziału.
Poetka, autorka Biblii po góralsku, znawczyni gwary i kultury góralskiej i jak podkreślał wiceburmistrz Walczak - jedna z nielicznych osób w Zakopanem, która ma tak wiele zasług, a w tym najważniejszą: pełnienie misji ocalenia gwary i kultury góralskiej od zapomnienia. - Nie była to dla mnie ciężka praca, bo ja tę pracę kochałam - stwierdziła pani Maria. I za to przede wszystkim dziękowali jej władze Zakopanego, przedstawiciele instytucji kulturalnych w mieście, księża, współpracownicy, znajomi, przyjaciele.
- Pani Maria niejednego naczelnika i burmistrza przetrzymała! I od każdego starała się jakieś pienidze na tę kulturę wyciągnąć, choć co by nie zrobiła zawsze znalazł się ktoś, kto miał pretensje. Ale wierzcie mi, w sferze kultury zawdzięczamy jej bardzo wiele - mówił radny Jan Karpiel Bułecka.
(hak)