Zakopiańskich wuefistów trzeba upominać.
W tym roku miasto przeznaczyło na dodatkowe zajęcia pozalekcyjne z wychowania fizycznego 50 tys. zł. Są to pieniądze dla szkół podstawowych i gimnazjów, których organem prowadzącym jest gmina.
- Brakuje sal gimnastycznych, czasami zajęcia odbywają się na korytarzach szkolnych - mówi Zofia Kiełpińska, naczelnik wydziału turystyki i sportu. - Dlatego wymyślono, że ta czwarta godzina wychowania fizycznego może odbywać się poza szkołą, w innych obiektach.
W tym roku więc nauczyciele wychowania fizycznego będą mogli zaplanować zajęcia ze swoimi uczniami np. na basenie, czy na innych obiektach poza szkołą. - Z tych 50 tys. szkoły będą mogły skorzystać płacąc między innymi za wynajem obiektów sportowych, transport uczniów, zakup karnetów czy biletów wstępu - wylicza Zofia Kiełpińska. - Musi być jednak przedstawiona przez nauczyciela szczegółowa informacja informacja nie tylko finansowa, ale i merytoryczna.
A z tym zakopiańscy wuefiści mieli w ubiegłym roku spory problem. Przede wszystkim sprawozdania nie były dostarczane na czas.
- Czasami nawet dopiero po kilkakrotnym upominaniu dostarczali nam ten dokument. A my przecież też musimy się z tego rozliczyć - zaznacza Zofia Kiełpińska. Dlatego na ostatnim posiedzeniu komisji sportu zakopiańscy nauczyciele dostali upomnienie.
(łb)