E-mail Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Nowiny
 Przegląd prasy i nowin
   Zakopane
   Tatry
   Podhale
   Kultura
   Narty
Felietony
Opowiadania
Multimedia
Gastronomia
Fotoreportaże
Dziennikarze PPWSZ
Kalendarz imprez
Pogoda/kamery
Ogłoszenia
Forum dyskusyjne
Redakcja
 Reklama
Zakopane, Tatry, Podhale
E-mail
Hasło
» Załóż konto
» Zapomniałem hasła
Zakopane
 nawigacja:  Z-ne.pl » Portal Zakopiański

Podhale
Więcej owiec niż hektarów
 dodano: 20 Marca 2007    (źródło: Dziennik Polski - www.dziennik.krakow.pl - 2007/03/20)
Większość hodowców na Podhalu posiada wiele owiec, ale mało gruntów, dlatego nowy przepis jest dla nich niekorzystny (Fot. Agnieszka Szymaszek)

Niekorzystne dla górali nowe przepisy.

- Nowe rozporządzenie ministra Leppera dotyczące dopłat obszarowych tzw. zwierzęcych może być początkiem końca owczarstwa na Podhalu - twierdzi Jan Janczy, dyrektor Biura Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz.


Nie pierwszy raz urzędnicy w Warszawie stworzyli przepis, który pasuje do większości obszarów kraju, z wyjątkiem specyficznych górskich terenów.

Od 15 marca obowiązuje rozporządzenie o tzw. płatnościach zwierzęcych. Dotyczy ono wyłącznie rolników, którzy mają łąki lub pastwiska. - Jest to słuszne założenie. Chodzi o to, żeby pieniądze nie szły na tzw. rolników z Marszałkowskiej - tłumaczy Janusz Stefaniak, kierownik powiatowego biura Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z siedzibą w Czarnym Dunajcu.

Mianem "rolników z Marszałkowskiej" określa się przedsiębiorców, którzy kupili ziemię jako lokatę, by otrzymywać dopłaty, nie uprawiają jej jednak ani nie hodują zwierząt.

Rolnicy w tym roku będą mogli starać się o dopłaty obszarowe tzw. podstawowe oraz - m.in. - jeśli posiadają i grunty rolne i zwierzęta, o dopłaty "zwierzęce". Każdy, kto zamierza starać się o taką dopłatę, musi wykazać, że posiada działki rolne, a także, że w okresie od 1 kwietnia 2005 roku do 31 marca 2006, hodował odpowiednią do ilości swoich gruntów liczbę zwierząt-przeżuwaczy (owiec, bydła, kóz lub koni). Powinny być one w tym okresie wpisane do rejestru zwierząt gospodarskich lub rejestru koniowatych. Rolnik powinien posiadać przynajmniej 0,3 tzw. jednostki przeliczeniowej na hektar. Oznacza to, że w rejestrze musi wykazać minimum jedną krowę na hektar, lub - w przypadku owiec - 10 sztuk na 3 hektary. Do jednego hektara za owce rolnik otrzyma wówczas 100 euro.

- W naszym rejonie rolnicy posiadają przeważnie więcej zwierząt, dlatego przelicznik ten jest korzystny i hodowcy z niego skorzystają - uważa Tadeusz Morawa z powiatowego biura ARiMR z siedzibą w Czarnym Dunajcu. Innego zdania jest Jan Janczy. - Czasem hodowca ma i 200 owiec, ale tylko półtora hektara, a resztę ziemi dzierżawi, nie może więc wykazać się posiadaniem ziemi - mówi dyrektor Biura Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz.

Zarówno pracownik ARiMR, jak i Jan Janczy zgadzają się, że nowy przepis uderzy w baców. Wypasają oni nie tylko owce od hodowców, ale także własne zwierzęta. - Nie posiadają jednak ziemi, tylko ją dzierżawią, nie będą więc mogli starać się o dopłaty - mówi Tadeusz Morawa.

Obecnie wnioski rolnikom pomagają wypełniać ośrodki doradztwa rolniczego. W tym roku wypełnienie wniosku przez specjalistę jest odpłatne.

Tekst i fot. (AGN)











«« Powrót do listy wiadomości


 Zapisz w schowku     Drukuj       Zgłoś błąd    1397





Jeżeli znalazłeś/aś błąd, nieaktualną informację lub posiadasz materiały (teksty, zdjęcia, nagrania...), które mogą rozszerzyć zawartość tej strony i możesz je udostępnić - KLIKNIJ TU »»

ZAKOPIAŃSKI PORTAL INTERNETOWY Copyright © MATinternet s.c. - ZAKOPANE 1999-2024