Kolejne środowisko optuje za wybudowaniem w Zakopanem wielofunkcyjnej hali.
Zakopane i całe Podhale to prawdopodobnie największe zagęszczenie artystów w Europie, a może i na świecie. Nie jest to w ogóle wykorzystane, bo w mieście nie ma żadnego miejsca dla współczesnych artystów, aby mogli wystawić swoje dzieła - zaznaczył podczas ostatnich obrad komisji kultury Czesław Jałowiecki, zakopiański rzeźbiarz reprezentujący na spotkaniu z radnymi środowisko plastyków.
Jest to poważny problem, bo jak zaznaczają artyści, dzieła sztuki znikają gdzieś w Polsce, albo i za granicą.
- Miasto powinno stworzyć specjalną galerię sztuki współczesnej dla naszych artystów - zaznaczał Czesław Jałowiecki.
Takie plany w mieście były już od dawna. - W urzędzie cały czas leży ogólny plan zbudowania takiej galerii sztuki w sąsiedztwie Galerii Hasiora. Miasto powinno do tego pomysłu wrócić - przypomniał radny Jerzy Zacharko. - Poza tym Zakopane musi pomyśleć o hali wielofunkcyjnej. W mieście nie ma żadnego zespołu folklorystycznego, bo nie ma miejsca na ćwiczenia.
Z taką halą można by zakopiańską sztuką zainteresować większe grupy ludzi, zwłaszcza tych, którzy mają duże pieniądze.
- Przede wszystkim powinniśmy organizować targi sztuki częściej niż raz w roku, jak to jest do tej pory - zaznaczał Jerzy Gruszczyński, były prezes Związku Artystów Plastyków.
Do tego celu mogłaby posłużyć wielofunkcyjna hala.
- Na wydanie sporych pieniędzy na dzieła sztuki stać bogatych biznesmenów. Przy okazji różnych sympozjów czy konferencji moglibyśmy im prezentować i sprzedawać naszą sztukę - podkreślał Jerzy Zacharko.
Jest to więc kolejny powód, dla którego Zakopane powinno jak najszybciej przystąpić do realizacji tej inwestycji.
Łukasz Bobek