Sądy 24-godzinne pracują pełną parą.
- Pierwszy wyrok w trybie przyspieszonym został wydany przez sąd we wtorek - mówi Krzysztof Knapik, prokurator rejonowy w Zakopanem. Mieszkaniec Kiczor, zatrzymany w poniedziałek o 7 rano w Kościelisku gdy prowadził auto pod wpływem alkoholu (miał ponad 1 promila) - został skazany na cztery miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, grzywnę w wysokości 150 zł, zapłacenie 200 zł na rzecz organizacji społecznej. Sąd zakazał mu też prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych przez dwa lata.
We wtorek - jak poinformowała nas rzecznik prasowy KPP Zakopane, asp. Monika Kraśnicka-Broś - policja zatrzymała w policyjnej izbie zatrzymań kolejnego pijanego mężczyznę, 60-letniego mieszkańca Białego Dunajca, który mając 0,6 promila alkoholu jechał na rowerze. - Najpierw rowerzysta musi wytrzeźwieć, bo przed sądem musi stanąć trzeźwy - wyjaśnia rzecznik.
Kolejny dzień obowiązywania przepisów o sądach 24-godzinnych i policja zatrzymuje kolejnych "delikwentów", którzy pod trzech dniach wyjdą z sądu z wyrokiem.
- Wczoraj zatrzymaliśmy dwie osoby: zakopiańczyka za znęcanie się nad rodziną, uszkodzenie mienia i ciała oraz mieszkańca Dzianisza za prowadzenie pod wpływem alkoholu - wyjaśnia oficer dyżurny KPP Zakopane. - Obydwie będą sądzone w trybie przyspieszonym.
(hak)