Napad na sklep regionalny w Zakopanem.
Dwóch mężczyzn weszło do sklepu z góralskim asortymentem u zbiegu ulic Kościeliskiej i Krupówek. Klienci jednak nie byli zainteresowani kupnem ciupagi czy bukowych portek, a zawartością sklepowej kasy.
Bandyci zażądali od sprzedawczyni pieniędzy, a gdy ta opierała się, dotkliwie ją pobili. Ostatecznie napastnicy zabrali z kasy tysiąc złotych i uciekli. Sprzedawczyni trafiła do szpitala. - Kobieta doznała tylko powierzchownych obrażeń - uspokaja dr Sylweriusz Kosiński, wicedyrektor zakopiańskiego szpitala. - Napadnięta ma obrażenia głowy i jest poturbowana. Myślę, że po krótkim pobycie zostanie wypisana do domu. Pani opowiadała nam że walczyła, nie wykluczam więc, że i napastnicy mogą do nas trafić. Złodzieje mogą mieć na twarzach i dłoniach wyraźnie ślady podrapań i ugryzień. Policja sporządza ich rysopis.
(bol)