Członkowie Federacji Komitetów Protestacyjnych z Dzianisza grożą wystąpieniem z gminy.
Mieszkańcy Dzianisza i Witowa grożą wystąpieniem z gminy Kościelisko. Bunt przeciwko planowanemu przebiegowi zakopianki przybiera w tych miejscowościach coraz bardziej na sile.
Dzianiszanie i witowianie widzieliby się bardziej w gminie Czarny Dunajec niż w obecnych granicach administracyjnych. Tym samym mieszkańcy chcą sprzeciwić się obecnej polityce władz gminnych - poinformowano w czasie spotkania w Federacji Komitetów Protestacyjnych w Szaflarach. Według Wojciecha Biernackiego z Dzianisza, rzecznika niedawno powstałej federacji, jeżeliby dzisiaj zadać takie pytanie chociażby w referendum większość mieszkańców (zwłaszcza tych Dzianisza) opowiedziałoby się na pewno za przejściem do sąsiedniej gminy Czarny Dunajec.
- Kościelisko to dzisiaj bardziej turystyczna wioska - mówi Wojciech Biernacki. - Natomiast Dzianisz jest typową rolniczą miejscowością. Przez budowę nowej drogi nie chcemy utracić tożsamości zarówno przyrodniczej jak i kulturowej. Wiemy, że przenosiny miejscowości z gminy do gminy, to żmudny proces administracyjny i potrwać może nawet kilka lat. Większość mieszkańców jest jednak w stanie na to przystać po ostatnich działaniach naszych władz.
Przypomnijmy: federacja sprzeciwia się szczególnie projektowi planu budowy drogi szybkiego ruchu relacji Nowy Targ - Zakopane przez Dzianisz, o którym mieszkańcy dowiedzieli się kilka miesięcy temu. Według komitetu, z dnia na dzień dowiadywali się, że przez ich posesję ma biec autostrada o szerokości 30 metrów. To wywołało burzę.
Już wkrótce przez działaczy federacji powołana ma być do życia Pasterska Kraina - organizacja, które zamierza kultywować tradycje pasterskie, kulturowe i przyrodnicze Podhala.
(slow)